Budowa wybiegu dla lwów, a także pawilonu dla żab znalazły się w tegorocznym budżecie miasta.
- Przetarg na wykonanie tego drugiego już ogłoszono - mówi Lesław Sobieraj, dyrektor ogroduzoologicznego. - Chcemy, aby pomieszczenia, gdzie będzie można oglądać rzadkie gatunki żab, były gotowe już pod koniec kwietnia. To wtedy rusza u nas sezon odwiedzin.
Nowe miejsce dla płazów i żab, których dotąd nie było gdzie pokazywać, ma kosztować około600 tysięcy złotych. Z kolei budowę pawilonu i wybiegu dla lwów azjatyckich i tygrysów syberyjskich wyceniono na około 500 tys. zł.
- Nie wiem, czy tę inwestycję skończymy już w 2010 roku, ale bez względu na to niebawemlew, czyli król zwierząt, wróci do Opola - zapowiada Lesław Sobieraj i przypomina, że ostatnim takim zwierzęciem była Ryksa, która padła po powodzi z 1997 roku.
To nie koniec zmian. Dyrektorowi udało się także zdobyć pieniądze na modernizację fokarium(341 tys. zł). Projekt obejmuje obudowanie i zadaszenie zaplecza, gdzie uchatki przebywająpoza wybiegiem. Drugim również ważnym elementem modernizacji jest założenie instalacji utrzymującej odpowiedni dla uchatek poziom zasolenia wody. Dziś pracownicy robią to ręcznie.
- Dzięki unowocześnieniu pomieszczeń w przyszłości uchatek może być u nas znacznie więcej.Nie będziemy ich już tylko pokazywać, ale zajmiemy się również hodowlą - zdradza dyrektor zoo. W 20111 roku ma również ruszyć budowa pawilonu socjalnego dla pracowników (600 tys. zł), a w planach jest też powstanie dużej żyrafiarni.
- Obiekt będzie elementem wspólnego polsko-czeskiego projektu. Jego liderem jest ogród w Ołomuńcu - opowiada Lesław Sobieraj. - Jeśli będzie unijna dotacja (decyzja spodziewana jest w pierwszych miesiącach 2010 roku), to w Opolu powstanie żyrafiarnia, a ogród podwoi ilość pokazywanych zwierząt, których obecnie ma sześć. - Jednym z elementów projektujest promocja obu ogrodów - opowiada Sobieraj. - Będziemy rozdawać darmowe wejściówki do ogrodu w Ołomuńcu, a Czesi zrewanżują się tym samym u nich. Liczymy, że dzięki temu ściągniemy do Opola dodatkowych turystów.
Dyrektor przyznaje, że jeśli wszystkie plany wypalą, to w 2010 roku ogród zamieni się w wielki plac budowy. - Cieszymy się, ale z drugiej strony czeka nas sporo pracy, aby te inwestycje nie przeszkadzały zwiedzającym i zwierzętom - przyznaje Sobieraj.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?