- Opole i Nysa to dwa miasta w województwie opolskim, w których coraz częściej przekraczanie są normy pyłu PM10 w powietrzu. Ostatnie zmiany w prawie umożliwiają wprowadzanie dodatkowych regulacji, które pomagają walczyć z tym problemem. My postanowiliśmy z tego skorzystać - uzasadnia Jarosław Pilc.
Prezes Fundacji dla Czystego Powietrza uważa, że tylko radykalne środki, takie jak wprowadzenie zakazu ogrzewania za pomocą pieców węglowych, mogą przyczynić się do poprawy jakości powietrza w tych miastach.
- Nie bylibyśmy w tym względzie pionierami. Już tej jesieni taki zakaz będzie obowiązywał w Krakowie. My chcielibyśmy, aby w Opolu i w Nysie taki zakaz obowiązywał od września 2020 roku. Przy czym jesteśmy otwarci na dyskusję. Wyobrażam sobie na przykład terminy przejściowe dla tych, którzy niedawno wymienili stare piece węglowe na nowe. Ważne jest jednak, aby działania podjąć jak najszybciej, by nowe, zaostrzone przepisy były uchwalone przez sejmik jeszcze w tym roku, by mieszkańcy mogli się na to przygotować - twierdzi Jarosław Pilc.
Apeluje przy tym do władz Opola, aby wstrzymały dofinansowywanie wymiany stary pieców węglowych na nowe. - W ten sposób nie uzyskujemy bowiem oczekiwanego efektu ekologicznego. Niezrozumiałe jest dla mnie przy tym, że prezydent Arkadiusz Wiśniewski nie zachęca mieszkańców do tego, by podłączali się do sieci ciepłowniczej bądź gazowej tam, gdzie to jest możliwe. Prezydent Opola powinien przestać być naczelnym miejskim drogowcem. Priorytetem nie powinny być mosty i drogi, tylko ochrona powietrza i zdrowia mieszkańców - argumentuje Jarosław Pilc.
- Mamy rok wyborczy i zaczyna się festiwal inicjatyw i pomysłów. Ratusz nie bierze udziału w wyborach i nie będzie się ścigał na pomysły w przeciwieństwie do pana Pilca, który co wybory zapisuje się do innej partii a potem co chwila robi konferencje - odcina się Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego ratusza.
- Miasto natomiast konsekwentnie i długofalowo działa na rzecz poprawy jakości powietrza. Sadzimy zieleń, edukujemy, dotujemy wymianę ogrzewania na niskoemisyjne. Nie czekając na apele partyjnych działaczy przygotowujemy też nowe rozwiązania. Jednym z nich ma być zmiana regulaminu dotacji, w ramach których wsparcie finansowe nie będzie dotyczyć pieców zasilanych węglem - informuje Katarzyna Oborska-Marciniak.
Przeczytaj też: Smog w Opolu i w regionie. WIOŚ: Jest problem z pyłami i benzo(a)pirenem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?