Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sobotę premiera "Balladyny" Słowackiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Nowe odczytanie klasycznego dramatu

Joanna Tomusiak
Joanna Tomusiak
W sobotę premiera "Balladyny" Słowackiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Nowe odczytanie klasycznego dramatu
W sobotę premiera "Balladyny" Słowackiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Nowe odczytanie klasycznego dramatu Fot. IKA, Grzegorz Gajos
Opolski Teatr Lalki i Aktora zaprasza w sobotę, 26 czerwca, na premierę "Balladyny" Juliusza Słowackiego w reżyserii Konrada Dworakowskiego.

Osadzając dramat Słowackiego w świecie balansującym pomiędzy światem magicznym i współczesnym, chcemy ten aktualny i poruszający temat opowiedzieć, poszukując w nim sposobności do dialogu. Chcemy, by spektakl ten stał się dla młodzieży alternatywą dla powszechnych źródeł poznawania świata. Realizacja, adresowanej do młodzieży "Balladyny" ma być odpowiedzią na pogłębiające się potrzeby młodego odbiorcy, związane z problematyką dotyczącą kształtującej się emocjonalności i postawy wobec świata - zapowiadają twórcy.

- Próbowaliśmy w tym przedstawieniu znaleźć znaki i metafory, które pozwolą zastanowić się nad istotą zła. Szukamy relacji między naszą tradycją, a jej przetworzeniem i tym, co z niej pozostało. Są pojęcia niezmienne, zawsze będziemy się zastanawiać czym jest zło, czym jest zbrodnia, czym jest uwikłanie w różne sytuacje, włącznie z zagadnieniem przeznaczenia. Świat stawia pytania o to, na co mamy wpływ, a co dzieje się poza naszą mocą - mówi reżyser przedstawienia Konrad Dworakowski.

- U mnie Alina i Balladyna nie są postaciami jednoznacznymi. Bo ani dobro, ani zło nie są jednoznaczne. Na to, jak się czyjeś losy toczą i kim on się staje, bardzo często wpływa kontekst. To jest dom, z którego wynosimy wartości i przekonania, jak świat wygląda. To są sytuacje, w jakich jesteśmy stawiani, ale też nasze możliwości kształtują wybory, których dokonujemy. Zbyt proste byłoby myślenie o Balladynie, że jest to zło wcielone - opowiada.

- Zazwyczaj przedstawia się Balladynę, jako osobę od początku złą i zepsutą osobą, która myśli tylko o własnym sukcesie - mówi Karolina Gorzkowska, odtwórczyni postaci tytułowej. - Tak nie jest. Wspólnie z reżyserem postanowiliśmy pokazać, że to otoczenie wpływa na to, jaka ona jest. Morderstwo na Alinie, która Balladynę swoją postawą doprowadza do szału, jest trochę przypadkowe. Uważam, że Balladyna miała wybór, ale o tym nie wiedziała.

Chcemy włączyć młodych odbiorców w dyskusję na temat wątków i zagadnień podjętych w dramacie: dobro/zło, prawda/kłamstwo, piękno/brzydota. Dzięki nowatorskiemu odczytaniu klasycznego dramatu, wierzymy że uda nam się nawiązać dialog z młodzieżą, tak dziś bombardowaną popkulturą, nadmiarem bodźców i informacji ze świata zewnętrznego - zapowiada zespół "Balladyny".

Scenografię zaprojektowała Marika Wojciechowska, a muzykę skomponował Piotr Klimek.

Wystąpią: Karolina Gorzkowska, Aleksandra Mikołajczyk, Anna Wieczorek, Agnieszka Zyskowska-Biskup, Zygmunt Babiak,
Łukasz Bugowski, Jakub Kowalczyk, Jakub Mieszała, Andrzej Mikosza, Tomasz Szczygielski, Andrzej Szymański.

Premierowe przedstawienie rozpocznie się w sobotę o godz. 17. Adresowane jest do widzów w wieku od 14 lat.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: W sobotę premiera "Balladyny" Słowackiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Nowe odczytanie klasycznego dramatu - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto