Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W tej gminie chciało się żyć! Czy te chwalebne czasy powrócą? Park jeszcze można odbudować

Krzysztof Marcinkiewicz
Krzysztof Marcinkiewicz
Ślady świetności parkowego założenia ciągle są jeszcze w Pokoju widoczne.
Ślady świetności parkowego założenia ciągle są jeszcze w Pokoju widoczne. Urząd Gminy Pokój
Chociaż w czasie II wojny światowej pałac i park zostały zniszczone, rajcy chcą przywrócić gminie czasy świetności.

Pierwsze wzmianki o budowie zamku w Pokoju pochodzą z 1749 r. Znajdował się w miejscu dzisiejszego ronda św. Jana Pawła II. Spłonął niecałe 3 lata od rozpoczęcia prac, budowniczy nie zdążyli go ukończyć.

Po pożarze pomysłodawcom zmieniła się koncepcja i postanowili zamiast zamku wybudować pałac. Tragiczna historia zatoczyła jednak koło i spłonął w 1798 r. Trzecia wersja pałacu była już odrobinę obniżona, jednak zachowała pierwotny charakter. W 1923 r. nadano jej ostateczny kształt.

Trzeci raz, już ostatecznie, pałac spłonął w styczniu 1945 r., kiedy to Pokój został zajęty przez wojska radzieckie. W czasie działań wojennych zniszczeniu uległ również znajdujący się nieopodal przepiękny park pałacowy. W PRL Pokój stracił swoją rangę. Od kilkunastu lat trwają jednak prace nad odzyskaniem przez miejscowość statusu uzdrowiska.

Równocześnie prowadzona jest modernizacja parku. Odbywa się ona pod nadzorem Opolskiego Konserwatora Zabytków. Władze gminy muszą zgłaszać się do niego z każdą zmianą, jak np. zamiana bukszpanu na ligustr.

Jak tłumaczy wójt gminy Pokój, Barbara Zając, park jest obecnie jak wielki plac budowy. Gmina zrealizowała do tej pory 7 etapów modernizacji, zostały jeszcze 3.

Z dumą opowiada również o XIX Festiwalu Muzyki Zabytkowych Parków i Ogrodów im. C.M. von Webera, który odbył się 16 czerwca.

- Od 19 lat jestem przy tym Festiwalu, na początku jako pracownik urzędu, potem jako wójt. Poprzez Webera chcieliśmy przykuć uwagę władz wojewódzkich, że mamy w naszej gminie takie ciekawe dziedzictwo – tłumaczy.

Również historia samego pałacu doczekała się epilogu. Muzeum Śląska Opolskiego na aukcji w Monachium kupiło przedmioty wywiezione z Pokoju przez rodzinę Württembergów jeszcze przed wojną.

Są to m.in. wizerunki właścicieli Pokoju – małżonki założyciela miejscowości księżnej Marii Zofii Wilhelminy, portrety księcia Eugeniusza II i jego pierwszej żony, księżnej Matyldy von Waldeck-Pyrmondt z dziećmi. Cenną pamiątką jest 46-częściowy serwis do kawy z widokami Pokoju z końca XIX w.

Opolscy pasjonaci historii mogli już przyjrzeć się niektórym eksponatom, na specjalnie przygotowanej wystawie z okazji Dnia Muzealnika (18-22 maja).

- Wydobyliśmy z nich kilkanaście obiektów, prezentowanych jako przedsmak większej ekspozycji skarbów rodu Württembergów, która zostanie przygotowana po formalnym i rzeczowym opracowaniu tego zbioru - mówiła Iwona Solisz, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W tej gminie chciało się żyć! Czy te chwalebne czasy powrócą? Park jeszcze można odbudować - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto