Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walka o tartan

K. Sempruch
Ostatnio w Opolu znów dużo się mówi o tartanie na stadionie opolskiej Gwardii. Przed piętnastu laty rozpoczęto budowę tartanowej bieżni na tym obiekcie, ale do dziś inwestycji nie skończono.

Ostatnio w Opolu znów dużo się mówi o tartanie na stadionie opolskiej Gwardii. Przed piętnastu laty rozpoczęto budowę tartanowej bieżni na tym obiekcie, ale do dziś inwestycji nie skończono. Czy będzie wreszcie w Opolu tartanowa bieżnia z prawdziwego zdarzenia?
Zapotrzebowanie na dobre warunki do trenowania lekkiej atletyki w Opolu jest duże. W ostatnich latach powstało kilka młodzieżowych klubów, w których najwięcej jest biegaczy. Kilku utalentowanych z nich osiąga już liczące się wyniki na arenie krajowej. Nie mają tylko gdzie biegać.

W starej Gwardii

Gdy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w Opolu liczyła się głównie piłka nożna, na stadionie opolskiej Odry, dawno już posiano trawę w miejscu bieżni. W klubie zlikwidowano sekcję lekkoatletyczną, a jeden z trenerów la starszego pokolenia, Władysław Szczepaniak, próbował jeszcze do tego sportu zachęcać młodzież w opolskiej Gwardii.
Tam właśnie były, wieloletni prezes Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki, Bogdan Kociński, postanowił zbudować lekkoatletyczną bieżnię tartanową. Postarał się o fundusze z miasta, dokumentację i w 1989 roku pierwszy krok do tartanu został zrobiony.
- Niestety, dalszym pracom przeszkodził przewrót finansowy w naszym kraju w 1990 roku - mówią znawcy sprawy z Urzędu Miasta. - Opole miało otrzymać z centrali pieniądze na dokończenie budowy, ale wtedy w kraju zmieniły się zasady finansowania obiektów publicznych.

Nie przemyślane decyzje

W gwardyjskim klubie rządzili wówczas nieodpowiedzialni ludzie, nie lubiący futbolu. Wygonili lekkoatletów, po kilku latach zlikwidowali też sekcję piłkarską, a boisko wraz z bieżnią sprzedali miastu. Już wcześniej na murawie było lądowisko rządowych helikopterów w czasie powodzi w 1997 roku, a potem odbywały się tam festyny miejskie. Murawa zmieniła się w klepisko, a na betonowej bieżni ścigają się dziś od czasu do czasu młodzi kolarze.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że cały obiekt, składający się z boiska, bieżni, trybun oraz budynków gospodarczych ma wielu właścicieli. Do miasta należy boisko i bieżnia, trybuny i cała reszta jest jeszcze własnością Gwardii oraz kilku prywatnych osób.

Ruch radnych

W tym roku do sprawy powrócili opolscy radni, wśród których sportowe lobby reprezentuje Janusz Trzepizur, przed laty znakomity skoczek wzwyż. Dziś jest on głównym orędownikiem modernizacji stadionu Gwardii.
- 3,5 miliona złotych zostało już zainwestowane w bieżnię - twierdzi Janusz Trzepizur. - Mamy za sobą już projekty, pomiary geodezyjne, odwodnienie i wybetonowanie bieżni. Na dokończenie dzieła potrzeba 3-4 milionów złotych.
Na jednej z ostatnich sesji rady miasta, temat tartanu na stadionie Gwardii, był żywo dyskutowany. Gośćmi spotkania byli także Artur Partyka, który niedawno zakończył karierę skoczka wzwyż, Roland Mehlich, były świetny sprinter ze Strzelec Opolskich oraz Robert Korzeniowski, którego bliżej nie trzeba było nikomu przedstawiać.

Gwiazdy popierają Trzepizura

- Bywam na wielu szkolnych i młodzieżowych zawodach lekkoatletycznych i widzę jak dużo mamy utalentowanych dzieciaków - mówi Janusz Trzepizur. - Jeśli nie postaramy się im o lepsze warunki do ćwiczeń, ciężka praca nauczycieli pójdzie na marne.
- Te obiekt ma parametry stadionu lekkoatletycznego - twierdzi Artur Partyka. - Inwestycja ma więc niemal stuprocentowe szanse na dofinansowanie.
- Wbrew pozorom utrzymanie obiektu tartanowego nie jest drogie - tłumaczył Roland Mehlich. - Wystarczy o nią dbać, sprzątać nawierzchnię, odmalować linie i tyle.

Czy będzie finał?

Radni opolscy w zasadzie są za dokończeniem remontu. Problem w tym, że aby miasto mogło tam inwestować, musi teraz od Gwardii odkupić jeszcze trybuny i teren przyległy.
- Od klubu Gwardia otrzymaliśmy propozycję, abyśmy partycypowali w modernizacji ich strzelnicy, a w zamian za to miasto otrzymałoby teren pod trybunami - zaznaczył Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola.
Już wiadomo, że w budżecie miasta na 2005 rok zarezerwowano milion złotych na inwestycje na Gwardii. Na tej podstawie można wystąpić do ministerstwa o dofinansowanie inwestycji.
W Opolu byli ostatnio przedstawiciele jednej z firm budujących obiekty tartanowe i pozytywnie ocenili to, co już na bieżni stadionu zostało zrobione. Resztę gotowi są wykonać za pić milionów.

Kazimierz Sempruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto