Mimo, że w Opolu mocno wiało, możemy mieć pewność że to nie wiatr jest przyczyną zniszczeń. Raczej huragan ludzkiej głupoty.
Akty wandalizm się zdarzają, i niestety zdarzać będą. Teraz chodzi o to, by jak najszybciej naprawić zniszczenia. Bo widok uszkodzeń, zachęca innych głupków do aspołecznych działań.
By zarządca mógł ponaprawiać to co zepsute, musi najpierw się dowiedzieć, że fakt dewastacji miał miejsce. Tu potrzebna jest jak najszybsza reakcja mieszkańców.
Niestety, jak mówi przysłowie, "gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść" Najczęściej połowa przechodzących jest pewna, że "sprawą już ktoś się zajął" a druga połowa ma to serdecznie... wiemy gdzie.
Nie jesteśmy złymi ludźmi, potrafimy oddawać krew i wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Nie wahajmy się więc robić inne dobrze rzeczy. Widząc coś zniszczonego,wyciągnijmy komórkę i poinformujmy o sprawie np Straż Miejską. Funkcjonariusze postarają się zobowiązać do naprawy odpowiednie służby.Nasze otoczenie będzie wtedy ładniejsze, a nam będzie się żyło przyjemniej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?