- Jesteśmy tutaj ponadklubowo, ponieważ wierzymy w samorząd i państwo demokratyczne - mówi Przemysław Pospieszyński, lider klubu KO. - Obecna władza w ostatnich latach zwijała samorząd i dążyła do centralizacji. Jeśli Andrzej Duda będzie prezydentem na kolejną kadencję, to niszczenie samorządu będzie postępować i skończy się to tym, że samorządy po prostu znikną - argumentuje.
Na konferencji zorganizowanej pod ratuszem oprócz radnych KO obecna była część klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego oraz radnych niezrzeszonych.
- Rafał Trzaskowski to jedyny gwarant tego, że zapisy Konstytucji nie będą naruszane oraz że prawo nie będzie zmieniane nocą na rzecz partykularnych interesów - podkreśla Piotr Mielec, przewodniczący klubu Arkadiusza Wiśniewskiego.
Tomasz Kaliszan podkreśla, że na sesjach radni potrafią się spierać o różne wizje Opola. - Jednak jest to dyskurs na poziomie oraz w granicach prawa. Nikt nikogo nie obraża. Naszym celem zawsze jest konsensus, a nie rozwiązania siłowe. Tego również oczekiwalibyśmy na poziomie krajowym - stwierdza.
Na konferencji pojawili się: Barbara Kamińska, Anna Łęgowik, Elżbieta Kurek, Przemysław Pospieszyński i Tomasz Kaliszan. Klub prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego reprezentowali Piotr Mielec, Aleksander Iszczuk i Edward Odelga. Był też Przemysław Pytlik, radny niezrzeszony, wcześniej w klubie KO.
- Grono radnych Opola głosujących na Rafała Trzaskowskiego jest szersze, ale obowiązki służbowe nie wszystkim pozwoliły na obecność - podkreślali uczestnicy konferencji.
Obecność radnych Arkadiusza Wiśniewskiego na konferencji nie dziwi, bowiem sam prezydent Opola w tej kampanii otwarcie popiera Rafała Trzaskowskiego. Nie znaczy to jednak, że cały jego klub jest za kandydatem KO na prezydenta RP. W tym gronie są też bowiem osoby związane bądź kojarzone w prawicą, jak wiceprzewodnicząca rady miasta Małgorzata Wilkos (Solidarna Polska) czy Tomasz Wróbel (znajomy europosła Patryka Jakiego).
Piotr Mielec zapewnia, że mimo tego nie ma ryzyka, że w klubie Arkadiusza Wiśniewskiego dojdzie do rozłamu na tle wyborów prezydenta RP.
- Naszą siłą jest to, że mamy różne poglądy. Wspólnie pracujemy na rzecz miasta, natomiast w takich sytuacjach każde z nas ma własne zdanie i nikt nie łamie nikogo kołem, by je zmienił. Gdyby było inaczej, to już dawno mogłoby dojść do rozłamu - mówi.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?