Dwójka młodych przyszła na świat w czerwcu. W obu przypadkach są to samce.
- Obecnie przebywają jeszcze w osobnych boksach z matkami. Do niedawna oddzielała je jeszcze dodatkowa płyta, bowiem ich matki były zaniepokojone wzajemnym widokiem - mówi Anna Włodarczyk, asystent ds. hodowlanych w zoo w Opolu.
- Teraz płyty już nie ma, a samczyki uchatek bardzo do siebie lgną. Wkrótce będą mogły przebywać razem. I wtedy będą się bawić ze sobą jak szczeniaki - opowiada.
Problem w tym, że nikt oprócz pracowników zoo nie mógłby tego oglądać. Młode nie mogą korzystać z głównej niecki - tej, w której są dorosłe uchatki - ponieważ najpierw muszą nauczyć się pływać.
- Stąd inicjatywa, aby w pomieszczeniu, w którym można podziwiać te zwierzęta pod wodą, zainstalować jeszcze monitor z podglądem z kamer z pomieszczeń, w których przebywają młode uchatki - mówi Lesław Sobieraj, dyrektor zoo.
Podgląd jest już dostępny. Zwiedzający mogą za jego pośrednictwem zobaczyć, jak młode uchatki uczą się pływać w małych basenikach w kształcie muszelek. Potem przyjdzie czas na naukę w specjalnym brodziku o głębokości jednego metra.
- Zakładamy, że młode pojawią się w głównej niecce w drugiej połowie sierpnia - zapowiada Anna Włodarczyk.
Lesław Sobieraj informuje, że jak na razie nie planuje montażu podobnych monitorów w przypadku innych zwierząt. Ale też całkowicie tego nie wyklucza.
- Wkrótce powinniśmy podpisać umowę na budowę pawilonu i wybiegu dla lwów i tygrysów. Bierzemy pod uwagę, że i te zwierzęta będzie można podglądać tak, jak uchatki - mówi.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?