Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda z PiS kontroluje pomysł miejskich radnych PiS z Opola

Piotr Guzik
Służby wojewody Adriana Czubaka sprawdzają zgodność z prawem projektu autorstwa radnych PiS
Służby wojewody Adriana Czubaka sprawdzają zgodność z prawem projektu autorstwa radnych PiS Krzysztof Świderski
Na początku czerwca w dzienniku urzędowym woj. opolskiego opublikowana została uchwała radnych PiS ws. miejskiego becikowego w Opolu. Świadczenie nie jest jednak wypłacane. Na wniosek ratusza wojewoda wszczął postępowanie nadzorcze wobec projektu.

Projekt radnych PiS przegłosowano na sesji pod koniec maja. Zakładał on, że od czerwca każda osoba zameldowana i mieszkająca w Opolu może po urodzeniu dziecka ubiegać się o jednorazową zapomogę w wysokości 500 bądź 1000 zł na dziecko (wyższe świadczenie przewidziano na wypadek ciąży mnogiej).

Uchwała została opublikowana w dzienniku urzędowym woj. opolskiego 4 czerwca, a w życie weszła niecałe dwa tygodnie później.

- Ale Miejskie Centrum Świadczeń nie realizuje zapisów tej uchwały - zauważa czytelnik “NTO”.

Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola, tłumaczy, że jest to spowodowane tym, że wojewoda pismem z dnia 25 czerwca zawiadomił ratusz o wszczęciu postępowania nadzorczego wobec projektu.

- Świadczenie nie jest wypłacane, bo istnieje niebezpieczeństwo, że mieszkańcy będą musieli oddać pieniądze z odsetkami. Inicjatywa radnych była typowo wyborcza, dlatego pomimo uwag radcy prawnego ratusza przegłosowali ją nie patrząc na trudności, które mogą sprawić mieszkańcom. Wojewoda może bowiem tę uchwałę uchylić - argumentuje.

Według naszych ustaleń działanie wojewody jest owocem interwencji ratusza. Ten w piśmie wysłanym do urzędu wskazywał, że uchwała radnych PiS jest niespójna i obarczona szeregiem wad prawnych.

Podobne komentarze padały ze strony przedstawicieli ratusza podczas sesji pod koniec maja. Wtedy projekt uzyskał negatywne opinie miejskiej skarbnik Renaty Ćwirzeń-Szymańskiej oraz służby prawne prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego. Jako wadę wskazywano m.in. niewłaściwe źródło finansowania (rezerwa budżetowa) oraz to, że we wskazanym źródle nie ma 1,5 mln zł, które szacunkowo pochłonęłaby realizacja świadczenia.

Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze jak długo miejskie becikowe będzie przedmiotem analiz służb wojewody.

- Wedle mojej wiedzy problemem okazuje się stwierdzenie o tym, że świadczenie może być też wydane w formie materialnego ekwiwalentu kwot, które przysługiwałyby rodzicom dzieci – mówi Marek Kawa, radny PiS i autor uchwały o miejskim becikowym.

- Jeśli faktycznie okaże się, że projekt jest niezgodny z polskim prawem, to posypię głowę popiołem i przygotuję nową uchwałę. Jestem też rozczarowany postawą urzędu miasta, który na wszelkie sposoby stara się zablokować ten prospołeczny projekt – stwierdza Marek Kawa.

60 sekund biznesu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wojewoda z PiS kontroluje pomysł miejskich radnych PiS z Opola - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto