Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolontariusze WOŚP w Opolu: "Zbieramy pieniądze dla chorych, bo wierzymy w dobro"

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Wideo
od 16 lat
Choć z powodu epidemii nie odbywają się koncerty i wydarzenia na żywo, to nie brakuje Opolan wrzucających datki do puszek wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Jesteśmy tu, bo chcemy pomagać. Chciałyśmy zobaczyć, jak wygląda taki finał i jesteśmy zaskoczone życzliwością ludzi, którzy wrzucają pieniądze do puszek - mówiły Patrycja Seredyka, Aleksandra Drąg i Dominika Taboł, uczennice ostatniej klasy szkoły podstawowej z Dąbrowy, które w finale WOŚP kwestowały po raz pierwszy.

Podobnie jak Magdalena Ogińska, Barbara Herde, Kalina Łaskarzewska i Natan Chromik.

- Ludzie są otwarci. Jedna pani machała nam z balkonu, żebyśmy podeszli, bo chce dołączyć do orkiestry. Dotychczas usłyszeliśmy tylko jeden krytyczny głos, przechodząc obok kościoła, że wspieramy aborcjonistów - opowiadali w południe podczas kwesty na opolskim Rynku.

Czwarty raz w Orkiestrze gra mały Nikoś Meryk z mamą Teresą. - Synek już pada z nóg, bo chodzimy od rana - opowiadała pani Teresa pod opolskim sztabem w MDK. - Ja zaczęłam kwestować jako nastolatka. Na 13 finał przyszła na świat moja córka. Dziękuję Bogu, że dzieci mam zdrowe i ze sprzętu WOŚP korzystaliśmy tylko podczas badań przesiewowych słuchu. Gramy rodzinnie, bo wierzymy w dobro. Pochodzimy z Praszki, ale przez ostatnie dwa lata kwestujemy w Opolu - wyjaśniała.

Z puszkami "w miasto" ruszyli też Basia Badura i Adam Sawicki.

- Sama mam problemy zdrowotne i wiem, ile potrzeba pieniędzy na rehabilitację - mówiła jeżdżąca na wózku Basia. - Orkiestrę wspieramy od 3 lat, wcześniej w Kędzierzynie-Koźlu, a po przeprowadzce do Opola - tutaj - dodała i policzyła, że tylko w ubiegłym roku w tandemie zebrali ok. 2 tys. złotych.

O 14.00 w opolskim sztabie WOŚP rozpoczęło się liczenie datków wrzucanych do puszek. Wolontariuszy na ulicach Opola będzie można spotkać do godziny 20.00.

Do 15.30 trwał 9. Opolski Bieg "Policz się z cukrzycą". Zawodnicy pokonywali trasę indywidualnie.

Dochód z cegiełek z biegu jest przekazywana na zakup pomp insulinowych dla ciężarnych kobiet, u których pojawiła się cukrzyca. Pompy są wypożyczane ze szpitali, do których dostarcza je WOŚP. Dotychczas - jak podawała Lidia Niedżwiedzka-Owsiak z Dundacji WOŚP - kupiono ich w kraju prawie 1600, a skorzystało z nich 4500 kobiet.

O 14.50 warszawski sztab WOŚP podał, że zebrano 53 mln zł, z czego na Allegro ok 19 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto