Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018 Opole - sondaż. Zbudowanie stałej koalicji w przyszłej radzie Opola może okazać się wyzwaniem

Piotr Guzik
18.05.2017 opole ratusz fot. natalia popczyk / nowa trybuna opolska
18.05.2017 opole ratusz fot. natalia popczyk / nowa trybuna opolska brak
Sytuacja w nadchodzącej kadencji rady miasta może się okazać bardzo skomplikowana. Możliwe jest bowiem, że znajdą się w niej tylko trzy kluby, bądź środowisk będzie więcej, ale reprezentowanych przez pojedyncze osoby. W obu przypadkach zwycięzcy wyborów trudno będzie zbudować większość.

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez „NTO” i Instytut Politologii Uniwersytetu Opolskiego, na najwyższe poparcie może liczyć komitet Arkadiusza Wiśniewskiego - 27,7 proc. Jest to jednak wynik o 10 punktów proc. niższy, niż w sondażu sprzed trzech tygodni.

Na drugim miejscu Koalicja Obywatelska z poparciem na poziomie 21,5 proc. (poprawa o 4,5 pkt. proc.), a za nią PiS - 19,6 proc. (o pół pkt. proc. więcej, niż poprzednio).

Widać więc, że prawica może liczyć na swój żelazny elektorat, natomiast Koalicji Obywatelskiej udaje się odzyskiwać swoich wyborców, głównie kosztem komitetu prezydenta.

Sondaż prezydencki w Opolu

Pozostałe komitety startujące do rady miasta albo nieznacznie przekraczają pięcioprocentowy próg wyborczy (SLD Lewica Razem - 6,3 proc., Kukiz’15 - 5,1 proc.), albo s ą tuż pod nim (KWW Marcina Gambca - 4,3 proc.; KWW Obywatele dla Opola - 4,2 proc.; Razem dla Opola - 3,4 proc.).

I właśnie to rodzi niepewność co do układu sił w nowej radzie miasta.

Nie można bowiem wykluczyć, że komitety, które znajdują się teraz „pod kreską” jednak uzyskają pięć procent poparcia, co uprawni je do udziału w podziale mandatów w poszczególnych okręgach. Z drugiej strony, w wyborach z 2014 roku w danym okręgu kandydat musiał mieć co najmniej kilkunastoprocentowe poparcie, aby liczyć na awans do rady. Wywalczenie pojedynczych mandatów przez komitety z niższym poparciem nie jest jednak niemożliwe.

Może się więc zdarzyć, że w 25-osobowej radzie miasta będzie kilku „rodzynków”, którzy uszczkną mandaty trójce liderów sondażu. A to przy budowie koalicji oznaczałoby dla zwycięzcy komplikacje.

Możliwe jest jednak, że w nowej radzie będą tylko trzy kluby - Wiśniewskiego, KO i PiS. Mało prawdopodobne wydaje się jednak, by którykolwiek z nich uzyskał samodzielną większość. Bezpośrednie koalicje raczej nie wchodzą w grę. Co prawda w mijającej kadencji rady miasta środowiskom KO i PiS zdarzało się współpracować, ale na dłuższą metę byłoby to polityczne science fiction.

Z kolei otoczenie Wiśniewskiego jest obecnie zbyt skłócone i z KO, i z PiS.

Choć cichej współpracy z prawicą nie można wykluczyć - w kampanii prezydent Opola nie odciął się od Patryka Jakiego, którego ojciec pozostaje prezesem WiK, a ludzie wiceministra sprawiedliwości są obecni na listach komitetu Arkadiusza Wiśniewskiego.

Bardziej prawdopodobne wydają się jednak próby wyciągania pojedynczych radnych konkurencji. Choć i to może nie dać stabilnej większości na całą kadencję.

WIECZÓR WYBORCZY W NIEDZIELĘ na nto.pl i w Radiu Opole

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto