Dziś proponuję niedaleki wyjazd – tylko 25 km od Opola. Jedzie się dk nr 46 w
kierunku Nysy. W Niemodlinie skręcamy przed Rynkiem w lewo z głównej trasy
i tak trafiamy na ul. Daszyńskiego, która zaprowadzi nas do celu podróży, to
jest do najstarszego w Polsce arboretum połączonego z parkiem dendrologicznym.
Za Niemodlinem miniemy po prawej stronie zespół letnich basenów kąpielowych.
Zostały one zbudowane przez Niemców w roku 1935, aby mogli tam trenować pływacy
przygotowujący się do olimpiady w roku 1936.
Za basenami( ok.1km) skręcamy w prawo w szeroką szutrową drogę leśną, aby po 300m
dojechać do leśnego parkingu położonego przy zabudowaniach leśnictwa w Tułowicach.
Tu wysiadamy z auta i możemy iść piechotą, lub jechać na rowerze, o ile taki z sobą
przywieźliśmy. Tuż przy parkingu znajduje się wspomniany park dendrologiczny. Lata
świetności ma poza sobą, ale i tak można tam zobaczyć unikalne gatunki drzew i krzewów.
Założony został około 1783 roku przez Jana Nepomucena Karola Praschma, właściciela dóbr
Niemodlińskich. Obecnie wchodzi w skład administrowanego przez Nadleśnictwo Tułowice
Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego w Lipnie i zajmuje obszar 4,18 ha.
Park jest najcieplejszym miejscem Opolszczyzny – średnia roczna temperatura wynosi 8,6 ºC,
a śródleśne położenie ogrodu sprawia, że rosnące tu rośliny są osłonięte od mrozu i wiatru.
W ogrodzonej części parku można usiąść w cieniu lub w słońcu na drewnianych ławkach.
Alejki są dobrze utrzymane, tak jak i kilka mostków drewnianych i nawet jest wieża wido-
kowa. Park jest szczególnie piękny w porze kwitnienia Azalii czyli różaneczników.
Alejkami możemy pospacerować po lesie odwiedzając np. kapliczkę pustelnika wybudo-
waną prawdopodobnie przez uchodźców francuskich z czasów rewolucji.
Można zejść do jeziorka o nazwie piekiełko, można dojść do źródła lub kaplicy Elżbiety.
Wszędzie tam można dojść na piechotę lub dojechać rowerem. Są nawet oznakowane trasy
rowerowe (czerwona i czarna). Na wycieczkę trzeba zabrać ze sobą zaopatrzenie, to jest
żywność i picie, bo na miejscu nie ma ani kawałka baru, czy budki z napojami.
Widać, że kiedyś było to miejsce zaczarowane, pełne wijących się alejek, zadbanych roślin
z całego świata, urokliwych zakątków. Teraz to tylko wspomnienia, ale i tak warto
przyjechać i zobaczyć jak przyroda potrafi być piękna.
Niestety brak jest dobrych oznaczeń(kierunkowskazów) miejsc do których warto dotrzeć.
Jest wprawdzie przy parkingu mapa parku, ale trudno ją zapamiętać, a poza tym trzeba
być dobrym z geografii aby zorientować się, gdzie się człek znajduje i którędy iść.
W lesie niektóre alejki można łatwo przegapić, bo są zarośnięte. Szkoda, że Gmina Niemodlin
i Nadleśnictwo Tułowice nie dbają o swoją perełkę przyrodniczą, która mogłaby przyciągać
wiele turystów, nawet tych jednodniowych z Opola, Wrocławia, Gliwic, Nysy, itd.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
