Do wypadku z udziałem Pendolino oznaczonego symbolem ED250-002, doszło w Schodni koło Ozimka. Na miejscowy przejazd kolejowy wjechała ciężarówka z naczepą, która utknęła. Chwile później w stojący pojazd uderzył rozpędzony pociąg.
Na przejeździe nie było rogatek, ale działała sygnalizacja świetlna. Na skutek wypadku 18 spośród ok. 250 pasażerów pociągu zostało poszkodowanych (w tym 2 ciężko).
Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych zauważyła potem w raporcie, że kierowca nie powinien był wjeżdżać na tę drogę. Wskazała jednak jednocześnie na uchybienia w infrastrukturze technicznej - jednym z nich był niewłaściwy profil przejazdu, na którym zawisła naczepa.
Remont składu oszacowany został na ok. 20 mln złotych. Tymczasem polisa sprawcy wypadku obejmowała uszkodzenia tylko do kwoty 4 mln złotych. Ostatecznie pozostałą część musiała pokryć PKP Intercity z autocasco.
Sprawa wyjaśniła się na początku 2018 r. Wtedy prezes PKP Intercity Marka Chraniuka szacował, że remont składu potrwa kilkanaście miesięcy (tyle trwała bowiem naprawa Pendolino, który zderzył się z polską ciężarówką w styczniu 2016 roku w Czechach). Ostatecznie remont trwał dłużej.
„Naprawa pojazdu ED250-002, uszkodzonego w wypadku pod miejscowością Ozimek, dobiega końca. Planowany termin zakończenia prac i przywrócenia jednostki do eksploatacji to III kw. 2021 roku” - poinformował Zespół Prasowy PKP Intercity S.A.
Na czas remontu pociąg Pendolino został zastąpiony tradycyjnym składem wagonowym.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?