Z Toropolu znika stary dach, ale do końca remontu jeszcze bardzo daleko

Szczególnie jeden dźwig zwraca uwagę opolan, bo tak wysokiej konstrukcji na wyspie Pasiece jeszcze nie było.
- Zgodnie z harmonogramem wykonawca przystąpił do wymiany poszycia dachu, czyli stare płyty wymienia na nowe i właśnie w tej operacji pomagają dwa dźwigi - tłumaczy Piotr Drelichowski, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu. - Ten większy dźwig wbrew pozorom wcale nie jest potężny. Jest natomiast efektowny poprzez swoją wysokość oraz zasięg.

Wciąż aktualna jest decyzja o tym, że konstrukcja dachu będzie dodatkowo wzmocniona.
Jednocześnie Drelichowski podkreśla, że MOSiR ma dwie opinie techniczne dotyczące konstrukcji, które nie zalecają jej wymiany. Niczego niepokojącego nie wykazały też badania geodezyjne, ale...
- Wzmocnienia są konieczne, aby mieć większą pewność co do stabilności całej konstrukcji - tłumaczy Drelichowski.

Na razie MOSiR nie podaje kwoty, jaką trzeba będzie dołożyć do remontu wartego 3,6 miliona złotych. Usłyszeliśmy tylko, że nie powinna przekroczyć miliona zł.
- Wzmocnienie konstrukcji nie spowoduje wydłużenia czasu remontu. Oczekujemy, że prace zakończą się w terminie - twierdzi Drelichowski.

Przypomnijmy, że w ramach remontu wymieniony ma być nie tylko nieszczelny dach, ale także wszystkie okna. Dodatkowe zadania to montaż nowego oświetlenia obiektu i nowoczesnych zabezpieczeń przeciwpożarowych.

Nowa maszynownia
Pewne jest także, że obiekt będzie mieć nową maszynownię, a ponad pół miliona dołoży do niej ministerstwo sportu. Maszynownia to najważniejsze miejsce lodowiska. To dzięki niej tafla jest stale zmrożona i tym samym dostępna dla opolan. Dzięki wymianie sprzętu zniknąć ma problem częstych awarii, a dodatkowo wydłuży się również sezon na Toropolu. Obecnie maszyny chłodzące mogą pracować maksymalnie siedem miesięcy, a nowe mają chłodzić o trzy miesiące dłużej.

Plan zakłada, że nowy system chłodzenia będzie uruchomiony w połowie sierpnia, czyli wtedy, gdy skończy się remont lodowiska. Niestety dostawa urządzeń maszynowni może się opóźnić.

Miasto miało na ten cel milion złotych, a jedyna oferta - jaka wpłynęła w przetargu - znacznie przekracza tę kwotę. Być może przetarg trzeba będzie unieważnić i ogłosić ponownie.