Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabił pieszą na pasach w Opolu i uciekł za granicę. Sąd obniżył mu karę

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Sąd pierwszej instancji skazał 38-latka na karę siedmiu lat więzienia.
Sąd pierwszej instancji skazał 38-latka na karę siedmiu lat więzienia. Mirela Mazurkiewicz
38-letni Sevdalin B. po wypadku ukrywał się przed organami ścigania. W lipcu mężczyzna został skazany na 7 lat więzienia, ale sąd odwoławczy obniżył tę karę.

Tragedia rozegrała się w maju 2018 roku na przejściu dla pieszych w rejonie skrzyżowania ulic Ozimskiej i Jakuba Kani w Opolu. Sevdalin B. twierdził przed sądem, że w momencie gdy doszło do wypadku miał zapalenie spojówek, przez co źle widział.

Wyjaśnił, że kilka dni wcześniej był u lekarki, która zapisała mu lekarstwa, ale nie wykupił ich od razu. Gdy jego stan się pogorszył, chciał zrealizować receptę.

Feralnego wieczoru, 29 maja 2018 roku, 38-letni Bułgar - jak twierdzi - wybrał się do apteki. Leków nie kupił, bo była zamknięta. Gdy wracał, potrącił na przejściu 69-latkę. Piesza zginęła na miejscu.

Sprawca odjechał, zniknął też samochód. Policjanci odnaleźli auto na osiedlu Armii Krajowej w Opolu. Mężczyzna był natomiast poszukiwany listem gończym oraz europejskim nakazem aresztowania. Pod koniec października 2018 roku został zatrzymany w Belgii, a następnie przekazany do Polski.

W lipcu 2019 roku Sąd Rejonowy w Opolu skazał Sevdalina B. na karę siedmiu lat więzienia i na pięć lat odebrał mu prawo jazdy. Mężczyzna miał też zapłacić w sumie 40 tys. złotych nawiązki na rzecz męża i syna zmarłej kobiety.

Od wyroku pierwszej instancji odwołał się zarówno obrońca Sevdalina B. jak i pełnomocnik rodziny ofiary. Bliscy kobiety uważali, że sprawca powinien trafić za kratki na co najmniej 10 lat. Ich prawnik domagał się też, by Sevdalin B. miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

- Ruch na drogach publicznych odbywa się na zasadach ograniczonego zaufania, a wobec oskarżonego nie można mieć żadnego zaufania - przekonywał mec. Andrzej Burzmiński, pełnomocnik rodziny zmarłej kobiety. - Ten człowiek zrobił to, co można zrobić najgorszego na drodze, dlatego należy go trwale wyeliminować z uczestnictwa w ruchu.

Obrońca Sevdalina B. dowodził natomiast, że sąd pierwszej instancji dowolnie ocenił zeznania świadków i wziął pod uwagę jedynie te, które były niekorzystne dla jego klienta. W jego ocenie 7 lat więzienia to kara rażąco wysoka.

- Skutek w postaci śmierci pieszej niewątpliwie jest tragiczny. Mojemu klientowi groziło za to oraz za odjechanie z miejsca zdarzenia od 2 do 12 lat więzienia. Wymierzone przez sąd 7 lat jest karą surową i rażąco niesprawiedliwą - argumentował mec. Wojciech Wójcik, obrońca Sevdalina B. - Oskarżony nie kwestionował swojego sprawstwa, przeprosił rodzinę ofiary oraz wpłacił zadośćuczynienie na jej rzecz.

Sąd apelacyjny obniżył oskarżonemu karę do 5 lat więzienia. Uznał natomiast - podzielając stanowisko rodziny - że sprawca powinien mieć dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

- Po stronie oskarżonego nie było tzw. pirackiej jazdy. Nie stwierdzono by jechał z nadmierną prędkością, czy wykonywał manewry zagrażające bezpieczeństwu innych uczestników - uzasadniał sędzia Artur Grabowski z Sądu Okręgowego w Opolu. - Oskarżonego obciąża natomiast to, że uciekł z miejsca zdarzenia, kombinował z ukryciem samochodu, a następnie wyjechał za granicę. To wszystko ma wpływ na wymiar kary.

Wyrok wydany w czwartek, 14 listopada, jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zabił pieszą na pasach w Opolu i uciekł za granicę. Sąd obniżył mu karę - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto