Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabiła koleżanka

(most)
Opolski sąd aresztował na trzy miesiące 23-letnią Violettą W. z Raszowej, która przed laty temu w trakcie bójki zabiła swoją młodszą koleżanką Małgorzatę F.

Opolski sąd aresztował na trzy miesiące 23-letnią Violettą W. z Raszowej, która przed laty temu w trakcie bójki zabiła swoją młodszą koleżanką Małgorzatę F. Jeszcze nie wiadomo, czy odpowie przez sądem za zabójstwo czy też za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Ta mroczna historia wisiała nad Raszową długie trzy lata. Na początku grudnia 2001 roku robotnicy wykonujący prace melioracyjne znaleźli na polu ciało 17-letniej Małgosi, która nie wróciła do domu po sobotniej dyskotece. Jak się okazało, przyczyną śmierci nastolatki było uduszenie.

Wioletta W. od początku znalazła się na liście podejrzanych – policja znalazła u niej biżuterię zabitej dziewczyny. Były koleżankami, feralnego dnia się widziały, ale Wioletta W. konsekwentnie twierdziła, że gdy rozstawała się z młodszą koleżanką, ta była cała i zdrowa.

Potrzeba było trzech lat mozolnych badań – w tym badań DNA i badań gleby na ciele ofiary i liści w jej słowach – by policja zebrała dostateczną ilość materiału do postawienia Wioletcie W. zarzutu zabójstwa. Dziewczyna, która w międzyczasie urodziła dziecko, została zatrzymana. Po całonocnym przesłuchaniu przyznała się w końcu do winy. Policja poinformowała media o zakończeniu trudnego śledztwa dopiero kilka dni temu.

Z zeznań zatrzymanej wynika, że feralnej nocy koleżanki spotkały się po dyskotece w domu Wioletty W. Piły razem alkohol, rozmawiały, w końcu zaczęły się kłócić. Doszło do przepychanki i bójki, w trakcie której Małgorzata straciła przytomność. Wioletta wpadła w panikę, bo myślała, że młodsza koleżanka nie żyje. By pozbyć się zwłok, wywlokła je na podwórko, położyła na motorower i wywiozła na pole.

Prokuratura a potem sąd będą musiały teraz rozstrzygnąć, czy zgon nastąpił w trakcie bójki czy też nieprzytomna ofiara udusiła się, gdy Wioletta W. wlokła ją po ziemi przy pomocy zadzierzgniętej na szyi apaszki.

Jeśli Wioletcie W. zostanie postawiony zarzut zabójstwa, będzie jej groziła kara od 8 lat więzienia do dożywocia. Jeśli jednak wymiar sprawiedliwości uzna, że było to tylko nieumyślne spowodowanie śmierci, zabójczyni z przypadku grozić będzie do 5 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto