Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zadyma w sklepie Kaufland w Opolu. Klient: "Ochroniarz poszedł za mną i zaczął mnie szarpać". Co na to sieć handlowa?

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Zadyma w sklepie Kaufland w Opolu. Klient: "Ochroniarz poszedł za mną i zaczął mnie szarpać". Co na to sieć handlowa?
Zadyma w sklepie Kaufland w Opolu. Klient: "Ochroniarz poszedł za mną i zaczął mnie szarpać". Co na to sieć handlowa? fot. Dariusz Bloch / Polska Press / zdjęcie ilustracyjne
- Wychodziłem z pustymi kartonami, odłożonymi dla mnie przez pracownicę. Ten mężczyzna mnie widział, dlatego zdziwiłem się, gdy bez ostrzeżenia użył wobec mnie przemocy – denerwuje się klient sklepu Kaufland w Opolu, który skontaktował się z "nto". Sieć handlowa odniosła się do sytuacji.

Do incydentu doszło w piątek (2 kwietnia) około godziny 22.30 w Kauflandzie przy ul. Budowlanych w Opolu. – Pracuje tam moja siostra, która odkłada dla mnie kartony przygotowane do wyrzucenia. Wykorzystuję je później do pakowania – relacjonuje pan Łukasz.

– Jestem tam co drugi dzień, więc znają mnie prawie wszyscy. W tamten piątek, gdy przechodziłem przez bramki, spojrzał mnie jakiś mężczyzna, taki w typie „karka” z siłowni. Gdy szedłem już w stronę schodów ktoś nagle złapał mnie za kaptur i gwałtownie pociągnął. Zorientowałem się, że to ten sam facet – opowiada.

Pan Łukasz domyślił się, że mężczyzna jest ochroniarzem, choć ten – jak twierdzi czytelnik – nie wylegitymował się. – Zaczął wypytywać o te kartony. Chciał m.in. wiedzieć, jakim prawem wynoszę je ze sklepu – relacjonuje nasz czytelnik.

– Oburzyło mnie jego zachowanie, bo on użył wobec mnie przemocy. Przecież ja, broniąc się, mogłem mu oddać. W pierwszej chwili nie wiedziałem co się dzieje, bo równie dobrze to mógł być ktoś, kto chce mi ukraść portfel. Jego zachowanie było tym dziwniejsze, że gdy przechodziłem przez bramki on patrzył na mnie, a ja na niego. Wystarczyłoby, żeby mnie zawołał, a pokazałbym mu, że nie wynoszę w tych kartonach żadnego towaru. Po wszystkim puścił mnie, ale nawet nie zdobył się na zwykłe „przepraszam” - stwierdza.

Mężczyzna podkreśla, że obiekt jest monitorowany, więc ustalenie przebiegu zdarzenia i potwierdzenie jego słów nie powinno być problemem.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z biurem prasowym sieci Kaufland.

- Natychmiast po otrzymaniu informacji, dyrektor marketu skontaktował się z firmą ochroniarską, aby wyjaśnić zaistniałe zdarzenie – poinformowała nas Maja Szewczyk, dyrektor działu komunikacji korporacyjnej.

- W związku z nieprawidłowym zachowaniem, ochroniarz został upomniany oraz skierowany na dodatkowe szkolenie dotyczące postępowania oraz standardów firmy Kaufland. Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji, przepraszamy klienta za niedogodności oraz dołożymy starań, aby podobne zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości - deklaruje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zadyma w sklepie Kaufland w Opolu. Klient: "Ochroniarz poszedł za mną i zaczął mnie szarpać". Co na to sieć handlowa? - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto