Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakup pigułek gwałtu nie stanowi żadnego kłopotu

[email protected]
Fot. Arkadiusz Ławrywianiec.
Fot. Arkadiusz Ławrywianiec.
Rozpuść tabletki w drinku, są bez smaku i zapachu. Zdobędziesz każdego partnera - zachęcają anonse reklamowe w kolorowych czasopismach. To zwykła zachęta do popełnienia poważnego przestępstwa.

Rozpuść tabletki w drinku, są bez smaku i zapachu. Zdobędziesz każdego partnera - zachęcają anonse reklamowe w kolorowych czasopismach. To zwykła zachęta do popełnienia poważnego przestępstwa. 19-letnia Kasia z Rybnika pojechała na dyskotekę. Trochę wypiła, po pewnym czasie straciła świadomość.

- Poszkodowana obudziła się kilkanaście godzin później, rozebrana, w namiocie koło Jankowic. Po jakimś czasie zgłosiła się na policję. Było za późno, bo badania nie wykazały już żadnych śladów chemicznych. Postępowanie zakończyło się niewykryciem sprawców. Dochodzą do nas sygnały o takich przypadkach. A wtedy liczy się każda minuta, skrzywdzone kobiety powinny natychmiast zgłosić się na badania - apeluje prokurator Bernadetta Breisa, szefowa rybnickiej prokuratury, gdzie prowadzono podobne sprawy.

Najbardziej niebezpieczne pigułki gwałtu mają substancję GHB, która oficjalnie nie może występować w żadnym leku. Stróże prawa mają z nią kłopot, bo po 8 godzinach znika z krwi, a po 12 nie można jej wykryć nawet w moczu. Ofiary stają się bezwolne, bezradne, nie potrafią same podejmować decyzji.

Jednak człowiek zostawia wiele innych biologicznych śladów, które mogą pomóc w ustaleniu sprawców przestępstwa. Liczy się czas, media powinny apelować do świadomości ofiar - mówi Breisa.

Tabletki niewiadomego pochodzenia o podobnym działaniu są oferowane również przez internetowe, wysyłkowe seks-sklepy, ich pochodne można dostać w sex-shopach. Dzwonimy do jednego z nich, z siedzibą w Poznaniu.

- Mamy takie za 199 złotych. Wystarczy dosypać do napoju. Wyślemy w szarej kopercie, dyskretnie - zapewnia sprzedawca.

A czy są skuteczne? - Jasne, mamy mnóstwo klientów - zachwala głos w słuchawce.

Dociekamy, co jest w specyfikach i czy są zarejestrowane w Polsce.

- Wszystko naturalne składniki. Import pierwsza klasa - ucina temat nasz rozmówca.

Tzw. "drag club", czyli pigułki gwałtu, są popularne na imprezach techno. W Polsce po raz pierwszy zauważono je w lutym 2004 roku w Warszawie, potem na dobre zadomowiły się w dyskotekach w innych częściach kraju. Policjanci nie posiadają statystyk na temat ich występowania, bo udowodnienie ich stosowania jest niezwykle trudne. Same kobiety nie pamiętają, co się z nimi działo. "Urwał im się film", cierpią na amnezję.

- Takie substancje są robione ze składników stosowanych w przemyśle chemicznym i farmaceutycznym - mówi podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji. - Zabezpieczyliśmy mnóstwo narkotyków, amfetaminę, ekstasy, marihuanę, ale na pigułki gwałtu nie trafiliśmy.

Według ekspertów Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego w Warszawie, takie specyfiki nie przechodzą testów w Polsce, nie były rejestrowane, więc są sprzedawane nielegalne.

Treść niektórych reklam jednak wprost zachęca do stosowania ich bez wiedzy osoby, której chcemy je podać. - Gdy ktoś się do nas zgłosi, na pewno sprawdzimy, czy doszło do przestępstwa - zapewnia Gąska.

Firmy handlujące takimi preparatami działają na granicy prawa. Oferują je jako zabawę dla dwojga. - Mieliśmy dwa zgłoszenia kobiet, które podejrzewały, że zostały zgwałcone po podaniu pigułek gwałtu. Jednak badania tego nie potwierdziły - przypomina Gąska.

Samo podanie takiego środka też jest karalne. - Nie można użyć podstępu przy doprowadzeniu do obcowania płciowego. To naruszenie artykułu 197 kodeksu karnego, za co grozi do 10 lat więzienia. Jeżeli pigułka wywoła poważne skutki uboczne, sprawcy można przedstawić inne zarzuty, dotyczące choćby uszczerbku na zdrowiu - wyjaśnia natomiast prokurator Bernadetta Breisa.


Narkotyk gwałtu
Gamma-hydroksymaślan występuje w organiźmie każdego człowieka. Dawniej stosowana w anestezjologii oraz leczeniu bezsenności. Substancja już kilkadziesiąt lat temu trafiła do amerykańskich i kanadyjskich dyskotek jako narkotyk gwałtu. Jej popularność wynika z tego,
iż składniki do produkcji narkotyku są stosunkowo łatwo dostępne. Kilka lat temu narkotyk gwałtu zwany także narkotykiem „klubowym” lub „rekreacyjnym” trafił także do polskich dyskotek. Powoduje częściową utratę przytomności i amnezję, działa oszałamiająco. W małych dawkach relaksująco i euforycznie. Pod jego wpływem łatwo paść ofiarą, gwałtu, kradzieży czy napadu. Ofiara pod wpływem narkotyku nie jest w stanie się bronić, a po „wytrzeźwieniu” nie pamięta, co się z nią działo. Nie potrafi również podać rysopisów sprawców, gwałtu czy napadu. Przedawkowanie „narkotyku gwałtu” może prowadzić do śpiączki, zaburzeń oddychania, a nawet śmierci. Po kilku godzinach od zażycia nie da się go wykryć we krwi ani moczu.

Jak ustrzec się przed "narkotykami klubowymi"?
• Zawsze chodź na dyskoteki w towarzystwie przyjaciela, który będzie trzeźwy i w razie potrzeby odwiezie cię do domu.
• Umów się z przyjaciółmi, że będziecie spotykać się co 20 minut w określonym miejscu.
• Nie bierz drinków od nieznajomych.
• Nie zostawiaj szklanki z drinkiem, gdy idziesz na parkiet lub do toalety.
• Jeśli poczujesz się źle, szukaj przyjaciół.

Za portalem: www.ghb.wabi.pl

Co na to prawo
Art. 160 Kodeksu karnego
§1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§3. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do roku.
Art. 197 Kodeksu karnego
§1. Kto przemocą, groźbą bezprawną, lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto