Pięć tysięcy ton stali miesięcznie będzie otrzymywać aż do maja huta Andrzej w Zawadzkiem. Wsad jest już wytapiany w Hucie Katowice, a przekaże go tamtejsza Spółka Finansowa. O stal dla Andrzeja starali się w ostatnim czasie prezesi zakładu, samorządowcy, a nawet wiceminister gospodarki Andrzej Szarawarski. - To bardzo korzystne rozwiązanie - twierdzi syndyk Janusz Struzik. Podczas, gdy prowadzone będzie postępowanie upadłościowe i szacowanie wartości majątku, zakład będzie produkował przy wykorzystaniu swej pełnej mocy przerobowej. Problemu ze zbyciem wyrobu również nie będzie, gdyż rury bezszwowe produkowane w Zawadzkiem cieszą się na rynku ogromnym zainteresowaniem. Zwolnień w hucie - przynajmniej na razie - również nie będzie. Jeśli zgodnie z obietnicą wsad dotrze do Zawadzkiego, huta powinna produkować aż do maja bez większych przeszkód. Po zakończeniu procedur związanych z wyceną wartości majątku, rozpoczną się rozmowy z ewentualnymi inwestorami, zainteresowanymi kupnem zakładu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?