MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zawsze marzyli o kabarecie

(han)
Z lewej Daniel Sęda, Maciej Michalski i Michał Bucholc. Fot. Bogdan Kułakowski
Z lewej Daniel Sęda, Maciej Michalski i Michał Bucholc. Fot. Bogdan Kułakowski
592 lata po zwycięstwie wojsk polsko-litewskich nad Zakonem Krzyżackim pod Grunwaldem studenci Uniwersytetu Śląskiego i katowickiej Politechniki Śląskiej założyli kabaret.

592 lata po zwycięstwie wojsk polsko-litewskich nad Zakonem Krzyżackim pod Grunwaldem studenci Uniwersytetu Śląskiego i katowickiej Politechniki Śląskiej założyli kabaret.

– To ważne wydarzenie w historii Polski, które wspominamy z sentymentem. Zawsze marzyliśmy, aby założyć kabaret. Ta data wydała nam się odpowiednim momentem, aby rozpocząć działalność sceniczną. Z Michałem Bucholcem próbowaliśmy już swoich sił w przedstawieniach teatralnych w szkole średniej. Na studiach poznaliśmy Daniela Sędę, który przyjaźnił się z Tomkiem Kiernożyckim. Potem dołączył do nas Szymon Matuszyński, pianista, absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach, który zapewnia oprawę muzyczną naszym występom. W pięcioosobowym składzie działamy już 3 lata – mówi Maciej Michalski z kabaretu To za Duże Słowo.

Po raz pierwszy na dużej scenie kabaret zaprezentował się podczas Festiwalu Przeglądu Kabaretów PAKA w krakowskim klubie „Rotunda” w 2003 roku. Występ był amatorski i spontaniczny, bez profesjonalnego programu. – Do Krakowa pojechaliśmy zupełnie nieprzygotowani. Nie wiedzieliśmy co kryje się pod hasłem przegląd kabaretów. Skojarzyło się nam to z castingiem, na którym moglibyśmy się dowiedzieć, jakie ewentualnie błędy popełniamy i czy mamy szansę zaistnieć na polskiej scenie kabaretowej. Po dotarciu na miejsce okazało się, że „wpakowaliśmy” się na PAKĘ, jeden z największych festiwali – mówi Michał Bucholc. – Trema była tak duża, że chciałem wracać do domu. Cudem przekonali mnie, bym został – wspomina Daniel Sęda. Jednak występ zyskał uznanie publiczności. A kolejne przyniosły sukcesy i popularność.
Lekka trema jednak nadal towarzyszy aktorom. Zdarzają się też czasem małe wpadki: słowne, techniczne, sytuacyjne: ktoś zapomni rekwizytu, spóźni się z wyjściem na scenę.

Kabaret ma w swoim dorobku artystycznym I Nagrodę na XX Przeglądzie Kabaretów PAKA 2004, I Nagrodę na Kabaretowym Festiwalu Pozytywnej Kultury Studenckiej „Wrocek” 2004, I Nagrodę w eliminacjach Kabaretowej Ligi Dwójki 2005, I Nagrodę na IX Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Słowa „Czy to jest kochanie?” Elbląg 2005 oraz nagrody i wyróżnienia za najlepsze skecze („Restauracja”, „Hip-Hopowcy”), rekwizyt, grę aktorską, publiczności.

Nazwa kabaretu powstała w hołdzie dla wielkich kabaretów polskiej rozrywki: m.in. Kabaretu Starszych Panów, Dudek, OT TO, z szacunku dla ich geniuszu i sztuki. A To za Duże słowo odzwierciedlało brak doświadczenia i obycia z ta sztuką. – Nazwa kabaret to było dla nas za duże słowo, bo nie myśleliśmy o sobie w takich kategoriach – stwierdza Daniel. Do najpopularniejszych skeczy, dzięki którym To za Duże słowo są rozpoznawani, należą „Fitness”, „Restauracja”, „Dubbing”, „Hip-Hopowcy”. Nakręcili też niedawno krótkometrażowe filmy („Inwazja snopów 5”, „Promenada”), oraz filmowe „wstawki”, połączone ze skeczami za pomocą „magicznych” drzwi. (Część skeczu pokazana jest na ekranie, którego głównym elementem są drzwi. Stanowią one rodzaj pomostu miedzy nim a sceną. To czego nie da się zagrać na scenie, rekompensuje film. Aktor z ekranu „wchodzi” na scenę przez drzwi).

Dla artystów kabaret to ciekawy sposób na życie i świetna forma rozrywki. Na co dzień To za Duże słowo maja próby w klubie Studenckim „Za szybą” (Osiedle Akademickie w Ligocie), w którym wystąpią podczas tegorocznych Juwenaliów 16. maja, a w najbliższy czwartek 8 maja będzie ich można zobaczyć w Teatrze „Korez” (Górnośląskie Centrum Kultury, Plac Sejmu Śląskiego).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Robert EL Gendy Q&A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto