Zerowy PIT dla młodych: Osoby do 26. roku życia nie będą płaciły podatku dochodowego

We wtorek projekt ustawy przedstawił rząd. Z zerowego PIT-u, który jest jednym z elementów „nowej piątki PiS”, skorzysta około dwóch milionów osób.

- Chcemy, żeby jak najwięcej pieniędzy zostało w waszych portfelach, stąd zerowy PIT - przekonywał premier Mateusz Morawiecki w trakcie wtorkowego spotkania z młodymi ludźmi w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak mówił, jest to pionierskie rozwiązanie w skali całej Unii Europejskiej.

- Jeżeli wyborcy nam zaufają, to chcemy w kolejnej kadencji robić więcej, jeszcze więcej, żeby preferencje podatkowe dla młodych przedsiębiorców i dla młodych pracowników były szeroko zastosowane i wykorzystywane - zapowiedział premier, dodając, że rząd „idzie w tę stronę, żeby dla młodych ludzi obciążenia były jak najniższe”.

Co zerowy PIT oznacza w praktyce?

Dla większości osób pracujących w pełnym wymiarze godzin zerowy PIT to w skali roku oszczędność na poziomie jednej pensji. Dlatego rząd mówi o „trzynastej” pensji dla młodych.

Pracownicy, którzy otrzymują minimalną pensję (w 2019 roku to 2250 zł brutto), miesięcznie zaoszczędzą 133 zł, czyli 1592 zł rocznie. W przypadku zarobków na poziomie 4765 zł (prognozowane przeciętne wynagrodzenie miesięczne w 2019 roku) zysk miesięczny to 355 zł, czyli 4261 zł rocznie.

Przepisy o uldze wejdą w życie 1 sierpnia 2019 roku i będą mieć zastosowanie do przychodów uzyskanych od 1 sierpnia br. Z ulgi będą mogły skorzystać już osoby, które np. dorabiają w trakcie wakacji.

Również we wtorek premier Morawiecki wraz z przedstawicielami organizacji młodzieżowych podpisał deklarację - Plan dla młodych, który zakłada wypracowanie w najbliższych miesiącach rozwiązań w kilku obszarach, m.in. z zakresu ekologii, nauki czy podatków.

Jak informuje portal 300polityka, ma zostać powołana grupa robocza, która pod kierownictwem rzecznika rządu Piotra Müllera opracuje projekty zmian. Jesienią ma odbyć się Kongres dla Młodych, który ma być miejscem wymiany myśli i idei.

Zmiany krytykuje opozycja

- PIT „zero” to nieprzemyślany wyborczy pomysł, którym PiS chce pozyskać młodych - ocenia w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Izabela Leszczyna z PO.

- Kto na nim korzysta najbardziej? Według pomysłu PiS osoba zarabiająca minimalne wynagrodzenie zyska miesięcznie ok. 130 zł, a ta, której wynagrodzenie sięga 7 tys. zł „zarobi” 560 zł. To znaczy, że PiS bardziej wspiera bardzo dobrze zarabiających młodych ludzi, niż tych, którzy są rzeczywiście w trudnej sytuacji - ocenia i przypomina, że „program PO jest o wiele korzystniejszy i obejmuje wszystkich pracowników, bez względu na wiek”.

- Budżet dopłaci im 500 zł do minimalnego wynagrodzenia, bonus ten będzie malał w miarę wzrostu dochodu. I to jest prawdziwe działanie na rzecz wzrostu wynagrodzeń Polaków, a nie prymitywna i nieprzemyślana kiełbasa wyborcza - podsumowuje Leszczyna.

Kto i kiedy skorzysta z ulgi

Zerowy PIT będzie obowiązywał osoby, które nie ukończyły 26. roku życia i osiągają przychody z pracy (czyli ze stosunku pracy, spółdzielczego stosunku pracy, stosunku służbowego lub stosunku pracy nakładczej) oraz z umów-zleceń zawartych z firmą. Ulgą objęte będą przychody z pracy oraz z umów-zleceń do wysokości 85 528 zł rocznie (w tym roku limit wyniesie 35,6 tys. zł). Nowe przepisy mają wejść w życie 1 sierpnia.