"Z nieopisanym smutkiem żegnamy Zofię Bielewicz. Aktorkę, dla której teatr był całym życiem" - czytamy na Facebooku Teatru Kochanowskiego.
Teatr był zawsze najważniejszy
Tak Zofia Bielewicz mówiła trzy lata temu podczas swojego benefisu z okazji 90. urodzin. "Całe moje życie to teatr" - podkreślała kiedyś w wywiadzie dla nto.
Zofia Bielewicz urodziła się 19 maja 1928 roku w Warszawie, w rodzinie muzycznej. Ojciec był dyrygentem i kompozytorem, matka - profesorem Konserwatorium Muzycznego i od dziecka przygotowywała Zofię do zawodu śpiewaczki lub aktorki. W czasie powstania warszawskiego Zosia wraz z mamą brała udział w koncertach słowa i muzyki polskiej dla powstańców. Debiutowała jeszcze przed maturą, jako 17-latka - w 1945 roku - w krakowskiej „Grotesce”.
Z Opolem aktorka związana była od 1950 roku, z krótką przerwą na pracę w teatrach w Olsztynie i Łodzi. Na swoim koncie miała ponad 140 ról teatralnych (z czego 132 na deskach opolskiego teatru dramatycznego), liczne nagrody i odznaczenia państwowe za działalność artystyczną i kulturalną.
- To historia naszego teatru, pełna sprzeczności, ale zawsze wierna prawdzie artystycznej. Do końca wierzyła w sztukę, w imię sztuki i artyzmu potrafiła powiedzieć zarówno cudowne, jak i gorzkie słowa - mówi aktor Leszek Malec.
- Z Zosią pracowałam od początku mojej obecności w Teatrze Kochanowskiego. Zawsze będzie mi się kojarzyć z samotnością, ale w dobrym znaczeniu. Doskonale sobie radziła, była bardzo pracowita, zorganizowana, przedsiębiorcza. To silna kobieta. I elegancka. Jeszcze niedawno spotkałam ją na zakupach, mierzyła jakieś ciuszki. Trudno znaleźć w tej chwili odpowiednie słowa, ale coś odchodzi bezpowrotnie. To bardzo smutny dzień - mówi aktorka Judyta Paradzińska.
Zofia Bielewicz do końca była pełna energii
Trzy lata temu, podczas jubileuszu zagrała Rollisonową w specjalnie na tę okazję przygotowanej scenie z III części Dziadów Adama Mickiewicza.
A jeszcze kilka dni temu z radością uczestniczyła w wydarzeniach związanych z otwarciem teatru i nowego sezonu.
"Przy każdej premierze była z nami i cieszyła się razem z nami! Zapamiętamy jej niezwykły talent, wdzięk, klasę, poczucie humoru, wielką empatię i miłość do teatru" - napisano na teatralnym Facebooku.
Odeszła w wieku 93 lat. Do takiego wieku pani Zofia się przyznawała. Ale w teatrze wszyscy wiedzieli, że - jak to kobieta - trochę sobie odejmowała.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?