Obecnie za otwieranie drzwi w miejskich autobusach odpowiadają kierowcy. I - jak słyszymy w ratuszu - nadal będą mogli to robić. Jednak MZK Opole chce zmienić przyzwyczajenia pasażerów. Od połowy listopada to oni sami mają sobie otwierać drzwi przy wsiadaniu i wysiadaniu z pojazdu.
Służyć do tego będą przyciski zamontowane przy drzwiach zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz pojazdu. Przy czym będzie to możliwe tylko w czasie, gdy autobus będzie stał na przystanku. Przyciski nie będą działać w czasie, gdy autobus będzie jechał, jak i w momencie, gdy będzie stał w korku bądź na skrzyżowaniu.
Rozwiązanie to ma sprawić, że podróż autobusami MZK Opole będzie bardziej komfortowa. Otwierane będą tylko te drzwi, z których chcą skorzystać pasażerowie. Te, przez które nikt nie będzie przechodził, pozostaną zamknięte. Dzięki temu zimą w autobusie ma być cieplej, a latem chłodniej.
Przedstawiciele MZK Opole mają nadzieję, że korzystanie z przycisku do otwierania drzwi w autobusach "szybko wejdzie każdemu podróżnemu w nawyk i wkrótce wszyscy odczujemy tego pierwsze pozytywne efekty".
Na przystankach w Opolu pojawiają się plakaty z informacjami o tym, że to pasażerowie będą wkrótce sami sobie otwierali drzwi przyciskiem. Na części z nich pojawiają się też pracownicy spółki, by instruować pasażerów.
Przypomnijmy, że w połowie 2020 roku, w taborze MZK ma się pojawić 10 nowych autobusów marki Solaris. To trzecia transza zakupów dla MZK. Obecnie miasto poszukuje jeszcze dostawcy nowego holownika, obecny ma bowiem ponad 35 lat i nie może być wykorzystywany do transportu nowszych pojazdów.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?