Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na stronie Violetty Porowskiej wykorzystano fotografię bez zgody autora

Redakcja
Natalia
– Na stronie wyborczej Violetty Porowskiej wykorzystano fotografię mojego autorstwa – mówi Tomasz Jędrzejewski z Opola. Niewielka fotografia ratusza była częścią strony internetowej www.porowska.com.

Violetta Porowska - która chce zdobyć fotel prezydenta Opola - zaprezentowała ją w ubiegłym tygodniu.
Tyle że - jak się okazuje - fotkę ratusza użytą potem na stronie wykonał Tomasz Jędrzejewski i umieścił ją na swoim fotoblogu.
- Nikt nie pytał mnie o zgodę na użycie tego zdjęcia - opowiada opolanin. - Zbulwersowała mnie ta sytuacja. Hasło wyborcze pani Porowskiej brzmi "zwalniamy hamulce i ruszamy do przodu". Jeśli zwalnianie hamulców zaczyna się od kradzieży cudzej własności to brak mi słów.
Jędrzejewski uważa, że złamano przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Dlatego domaga się 1500 zł w ramach ugodowego rozwiązania sprawy.
- To kwota do negocjacji, ale zamiast ugody usłyszałem, że jestem szantażystą i zniesławiam osobę publiczną - opowiada opolanin.
Porowska te oceny podtrzymuje i zapowiada, że skieruje sprawę do prokuratury.
- Ten młody człowiek usiłuje mnie szantażować, już sformułowania jego maila na to wskazywały - twierdzi Porowska.
Kandydatka przyznaje jednak, że zdjęcie z jej strony internetowej zniknęło. Potwierdza także, że rozmawiała z Jędrzejewskim na temat finansowej rekompensaty.
- Choć ten człowiek nie udowodnił, że zdjęcie jest jego autorstwa to uznaliśmy, że nie będziemy się z nim kłócić - podkreśla Porowska. - Stronę przygotowała wyspecjalizowana agencja i to ona tego pana przeprosiła, a potem zaproponowała rekompensatę pieniężną. Gdy jej nie przyjął, zaoferowała też pracę. Ale i tu chęci nie było. Zamiast tego jest atak w czasie kampanii na moją osobę!
Jędrzejewski tymczasem ripostuje, że stawki proponowane przez drugą stronę go nie satysfakcjonują.- Pani Porowska pewnie powie, że uknułem jakiś spisek, bo jestem w Platformie Obywatelskiej - mówi Jędrzejewski. - Tymczasem ja już dawno zawiesiłem tam członkostwo i nie uczestniczę w życiu tej partii. Chcę tylko godziwego wynagrodzenia za wykorzystanie zdjęcia do celów komercyjnych. Zamiast tego grozi mi się pozwem.
Przypomnijmy, że gdy Porowska ubiegała się o fotel prezydenta przed czterema laty musiała zrezygnować z kandydowania ze względu na proces z... mechanikiem samochodowym.
- Ale go wygrałam i to mnie wzmocniło. Tych spraw nie należy jednak porównywać - przekonuje kandydatka.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na stronie Violetty Porowskiej wykorzystano fotografię bez zgody autora - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto