„Sędziowie 2" to serial dokumentalny telewizji Canal Plus. Pokazuje od kuchni pracę najlepszych polskich arbitrów. Telewidzowie mogą zobaczyć oraz usłyszeć pracę arbitrów podczas meczów.
Tym razem na celowniku znalazł się Jarosław Przybył. Kiedyś wuefista, dzisiaj kierownik Ośrodka Turystyczno-Wypoczynkowego w Bąkowie oraz radny powiatu kluczborskiego. I sędzia Ekstraklasy, czyli najwyższej piłkarskiej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Kamery i mikrofony telewizyjne śledziły Jarosława Przybyła podczas sędziowania meczu Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin, rozegranego 1 grudnia 2023 r. na stadionie w Zabrzu. Co ciekawe, sędzią VAR (czyli sędzią sprawdzającym na monitorach najbardziej kontrowersyjne zagrania) w tym meczu był Szymon Marciniak, najlepszy polski sędzia piłkarski w historii, który sędziował m.in. finał mundialu w Katarze.
Na nagraniu widać, jak wielkie emocje panują na meczu piłkarskim, a sędzia musi nie tylko wystrzegać się błędów w gwizdaniu, ale opanować adrenalinę piłkarzy. Sędzia musi być często jak surowy nauczyciel. Całkiem jak na lekcji wuefu!
- Chodź tutaj do mnie! Co ty robisz? - grzmi na jednego z piłkarzy Jarosław Przybył.
Tak jak na lekcji wuefu trzeba pocieszyć cierpiącego zawodnika.
- W jajka dostałeś? Ale obroniłeś to! - pociesza arbiter z Kluczborka.
Jarosław Przybył nie zawsze jednak użala się nad faulowanymi zawodnikami.
- Wstawaj, wstawaj, nic nie było takiego. Chodź, bo szkoda marznąć na śniegu. Graj! - dopinguje leżącego na murawie zawodnika.
Tłumaczy też zawodnikom, żeby nie dali się sprowokować chamskimi odzywkami (które są na porządku dziennym na meczach w ramach wojny nerwów).
- To, co on do ciebie mówi, tego ja nie słyszę. Ale to, co jemu zrobisz w odwecie, to widzą wszyscy. Musisz trzymać emocje na wodzy - radzi Jarosław Przybył.
Na nagraniach widać też, jak często sędzia musi się mierzyć z pretensjami zawodników, którzy jak mistrz świata Lukas Podolski potrafią przy tym „rzucić mięsem".
W meczu Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin Jarosław Przybył pokazał czerwoną kartkę Erikowi Janžy, słoweńskiego zawodnikowi Górnika. Na boisku wywołało to wielką awanturę i kłótnię. Ale decyzja była sprawiedliwa, co przyznał sam zawodnik. Na koniec tego odcinka „Sędziów" widzimy bowiem, jak już po meczu do szatni sędziów przychodzi wyrzucony z boiska Erik Janža.
- Przepraszam, wstyd mi teraz - mówi skruszony piłkarz.
Zobacz, jak od kuchni wygląda sędziowanie meczu piłkarskiego przez Jarosława Przybyła:
Jarosław Przybył - sylwetka sędziego z Kluczborka
Jarosław Przybył dokładnie od 10 lat jest sędzią piłkarskiej Ekstraklasy. Dzisiaj jest to jeden z najbardziej doświadczonych arbitrów biegających po polskich boiskach.
Debiutował w Ekstraklasie 16 lutego 2014 r. meczem Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze (wynik 3:0). Przez 10 lat Jarosław Przybył sędziował 239 meczów (co daje mu 10. miejsce w historii pod względem liczby sędziowanych meczów w polskiej Ekstraklasie!). Pokazał 996 żółtych i 38 czerwonych kartek, podyktował 58 rzutów karnych.
- Wieku nie wypominamy, ale kariera Jarka nabrała rozpędu tuż przed 38. urodzinami. Do takich statystyk doprowadziła go
solidna praca i cierpliwość - podkreśla Kolegium Sędziów Opolskiego Związku Piłki Nożnej. - To przykład, który możemy podawać w kółko, jak mantrę, zapożyczając klasyka „Sharks never stop swimming", że ciężka praca przynosi owoce, niezależnie w jakim miejscu się teraz znajdujesz.
Już w sobotę (17 lutego) Jarosław Przybył poprowadzi swój 240. mecz w Ekstraklasie. Będzie to Raków Częstochowa - Piast Gliwice. Ten mecz można obejrzeć W Canal Plus Sport o godz. 20:00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
