Akcja opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego na autostradzie A4. Co druga ciężarówka miała usterkę

Inspektorzy transportu drogowego z Opola zatrzymali kolejny samochodowy złom jeżdżący po naszych drogach, między innymi z niesprawnymi hamulcami czy łysymi oponami.

Pomimo, że transport drogowy stanowi obecnie jedną z najprężniej rozwijających się gałęzi gospodarki, to stan techniczny pojazdów poruszających się po naszych drogach pozostawia jeszcze wiele do życzenia - mówi Krzysztof Chmiel, wojewódzki inspektor transportu drogowego w Opolu.

Opolska Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła całodniową akcję kontrolną ciężarówek jadących się autostradą A4. Na jednym z parkingów na wysokości Przysieczy w powiecie opolskim ustawiona została mobilna stacja diagnostyczna.

W pojeździe wjeżdżającym na nią sprawdzany jest między innymi układ kierowniczy i hamulcowy, a dzięki zastosowaniu tzw. szarpaków hydraulicznych weryfikowany jest stan zawieszenia auta. Na jej wyposażeniu jest również dymomierz i analizator spalin.

W efekcie przeprowadzonych działań, na 42 skontrolowane pojazdy, aż w 21 przypadkach konieczne okazało się zatrzymanie dowodów rejestracyjnych - dodaje Krzysztof Chmiel.

Sześć pojazdów zostało natychmiast wyeliminowanych z ruchu ze względu na stwierdzone u nich usterki, które zakwalifikowano jako niebezpieczne i zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego. W jednym z pojazdów pęknięta była np. tarcza hamulcowa, inny miał zaś łyse ogumienie.

Inspektorzy wykryli też cztery tak zwane emulatory adBlue (system do symulowania prawidłowej pracy układu emisji spalin, podczas gdy układ spalin w rzeczywistości nie pracuje prawidłowo) .

Jeden z kierowców używał natomiast magnesu, za pomocą którego oszukiwał pracę tachografu, a co za tym idzie fałszował czas pracy. Inspektorzy ujawnili też inne naruszenia z czasu pracy kierowców i zasad użytkowania tachografów.

Podczas akcji nałożyliśmy na kierowców 28 mandatów. Wszczęliśmy też dziewięć postępowań administracyjnych wobec przewoźników - dodaje Krzysztof Chmiel.

Wykorzystana na opolskim odcinku autostrady A4 mobilna stacja diagnostyczna na stałe jest na wyposażeniu Śląskiego Oddziału Inspekcji Transportu Drogowego w Katowicach. Takie urządzenie kosztuje 1,2 mln złotych. Niewykluczone, że w przyszłości trafi ono również do opolskiego inspektoratu.