MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bawili się "Chłopami"

MAREK ŚWIERCZ
Koniec wykopków ? aktorzy przechodzą na właściwą scenę pod chmurką, eskortowani przez tłum widzów.  MAREK ŚWIERCZ
Koniec wykopków ? aktorzy przechodzą na właściwą scenę pod chmurką, eskortowani przez tłum widzów. MAREK ŚWIERCZ
A było za co dziękować. Podczas premiery "Jesieni", pierwszej z czterech rozpisanych na cały rok teatralnych adaptacji powieści Władysława Reymonta, aura była naprawdę jesienna.

A było za co dziękować. Podczas premiery "Jesieni", pierwszej z czterech rozpisanych na cały rok teatralnych adaptacji powieści Władysława Reymonta, aura była naprawdę jesienna. Wszyscy do samego końca bali się ulewy (przebąkiwano nawet o możliwości przeniesienia premiery), ale choć nie padało, to i tak było piekielnie zimno. Opolska śmietanka - bo "Chłopi" Czernika byli wydarzeniem tyleż artystycznym, co towarzyskim - wystąpiła nie w garniturach, ale polarach i ciepłych kurtkach. Były i takie zaradne pary, które zabrały ze sobą koce.

Warto było jednak zmarznąć. Andrzejowi Czernikowi udała się sztuka nie lada - rozpisał epicką historię na wyraziste sceny, które zdołały unieść rysunek postaci i przesłanie powieści. Opolscy "Chłopi" wpisani zostali w przestrzeń Muzeum Wsi Opolskiej i, co równie ważne, w naturalny czas jesiennych prac polowych. Widzowie spotykają wychodzącego z drewnianego kościółka księdza, mijają kuźnię i kobiety kończące wykopki, bo właśnie zachodzi słońce, zarówno w ich, jak i widza świecie.

Sama akcja rozgrywa się między chałupą Boryny z lewej, karczmą z prawej i zabudowaniami gospodarczymi w środku. Jest tu też miejsce na gołębnik i dwie brzózki, za którymi Antek Mirosława Bednarka czeka na Jagnę Grażyny Misiorowskiej, a podpici kowal Czernika i wójt Wiesława Cichego załatwiają potrzeby fizjologiczne w czasie wesela starego Boryny - znakomitego jak zawsze Waldemara Kotasa.
Prawdziwym magnesem dla widzów był oczywiście udział Wojciecha Siemiona, który wcielił się w rolę Kuby.
- To dla mnie wielka chwila - powiedział "DZ" znakomity aktor. - Dopiero, co obchodziliśmy rok Reymonta, a ja osobiście z ?Chłopami? jestem związany bardzo, bo niejednokrotnie przy różnych okazjach czytałem fragmenty tej doskonałej powieści. A to przedsięwzięcie robi wrażenie, muszę bardzo pochwalić kolegów z teatru opolskiego, którzy znakomicie czują plener. Dla aktora praca w plenerze to poważna trudność, jestem w teatrze już 55 lat, a w plenerze zdarzało mi się grać naprawdę rzadko. Tu, w tych autentycznych chałupach, granie Reymonta jest wielkim przeżyciem.

Siemion dostał ogromne owacje, ale gorąco oklaskiwano też innych aktorów. Bo zadanie mieli naprawdę niełatwe - Czernik musiał ostro ciąć tekst, a więc aktorzy mieli niewiele momentów, by zarysować psychologię swoich bohaterów. A ponieważ grali w plenerze, momentami mocno oddaleni od swoich widzów, musieli użyć grubej, wyrazistej kreski. Przyznać trzeba, że reżyserowi udało się wyważyć racje i połączyć psychologiczne subtelności z czytelnością przesłania. "Chłopi" Czernika pozostają opowieścią o silnych, niemal zwierzęcych namiętnościach zderzonych z konformizmem, który znają tylko małe zamknięte społeczności. Jeśli ktoś miał obawy, że przeniesieni do skansenu "Chłopi" powędrują w stronę cepeliady, jakiegoś ludowego obrazka z żywym koniem w tle, po "Jesieni" może odetchnąć z ulgą. Tak się nie stało, teatr EkoStudio pozostał powieści wierny.

Podkreślić też wypada zaangażowanie opolskiego środowiska teatralnego. W "Chłopach" grają nie tylko aktorzy, ale także pracownicy techniczni Teatru im. Jana Kochanowskiego. Grają za darmo, tak jak za darmo ganiali w ostatnich tygodniach na próby Czernika, nocami, już po zakończeniu prób w "Kochanowskim". Nie ulega wątpliwości, że wystawienie Reymonta potraktowali jak wyzwanie. I widz czuje, jak bardzo granie "Chłopów" ich bawi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bawili się "Chłopami" - Opole Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto