Kilka dni temu w mediach społecznościowych cykliści wskazywali, że przy ul. Chabrów pojawił się absurd komunikacyjny. Wymalowano bowiem ścieżkę rowerową przecinającą przystanek autobusowy.
- Co mamy w tej sytuacji zrobić? Teleportować się? - ironizowali.
Jak udało nam się ustalić, pracownicy firmy wykonującej oznakowanie poziome na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg pospieszyli się, a mieli poczekać na przesunięcie wiaty bliżej ul. Chabrów.
Wiatę już przestawiono. - Teraz zostało dokończenie malowania tego kilkudzesięciocentymetrowego fragmentu i przestawieniu znaku z informacją o przystanku autobusowym - mówi Adam Leszczyński, rzecznik MZD.
Drogowcy mieli też już zdemontować żółto-czarny znak umieszczony na słupie z tablicą informująca o godzinach odjazdów poszczególnych autobusów.
Dodajmy, że właśnie z tym słupem związane były inne kontrowersje sygnalizowane przez rowerzystów. Alarmowali, że stał zbyt blisko wcześniejszego przebiegu ścieżki rowerowej. Miasto odpowiadało, że infrastruktura podziemna uniemożliwiała ulokowanie słupa w innym miejscu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?