Drugie tury wyborów w Wielkopolsce. Mieszkańcy Piły, Konina i Ostrowa Wielkopolskiego zdecydowali

Ponownie wybrana na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego Beta Klimek uzyskała w drugiej turze 13671 głosów, tym samym pokonując Jakuba Paducha, który zebrał 9731 głosów. W tym przypadku nie było niespodzianek. Również pierwsza tura należała do Klimek. Kandydatka zyskała wtedy poparcie wyższe o ponad 10 punktów procentowych. W drugiej turze była to różnica wynosząca ponad 16 procent.

- Zrobię wszystko, razem z moim wspaniałym zespołem, aby Ostrów szedł dalej drogą zrównoważonego rozwoju, żeby był miastem naprawdę nowoczesnym, troskliwym, europejskim, samorządnym i obywatelskim. Myślę, że dzisiaj obroniliśmy obywatelski Ostrów

- mówiła podczas wieczoru wyborczego Beata Klimek.

Beata Dudzińska w drugiej turze została oficjalnie wybrana na prezydenta Piły po tym, jak przez ostatnie ponad pół roku jedynie pełniła jego obowiązki. Wcześniej miastem kierował Piotr Głowski, jednak po wyborach parlamentarnych w 2023 roku został on wybrany na posła, w związku z czym musiał zrezygnować z funkcji prezydenta.

Dudzińska w drugiej turze konkurowała z Marcinem Porzuckiem i zdecydowanie z nim wygrała. Była wiceprezydent Piły uzyskała poparcie 71.01%, na co złożyło się 14548 głosów. Na Porzucka zagłosowało 5940 osób.

- Dziękuję za wszystkie kciuki podniesione w górę osób, których dotąd nie znałam- gdzieś w drodze, na mieście. Tym wynikiem daliście mi przekonanie, że patrzymy w podobnym kierunku… i jest nas całkiem wielu

- napisała w mediach społecznościowych nowa pani prezydent.

W drugiej kadencji z rzędu Koninem pokieruje Piotr Korytkowski z Koalicji Obywatelskiej. W drugiej turze otrzymał od mieszkańców poparcie na poziomie 57,68%. 13181 głosów przeważyło szalę. Jego konkurent, Robert Popkowski ze Zjednoczonej Prawicy, otrzymał 9672 głosy.

- Rysuje się niesamowicie dobra perspektywa dla naszego miasta i dla naszego regionu. Mamy zespół osób odpowiedzialnych, kompetentnych, wiedzących, co chcą zrobić dla naszego miasta, ale i mamy również wsparcie związane z funduszami różnego rodzaju pochodzących z zewnątrz, ale przede wszystkim mamy zrozumienie w rządzie

- powiedział Piotr Korytkowski po ogłoszeniu wyników.

Wcale nie brakowało wiele, żeby mieszkańcy Konina decydowali o wyborze na prezydenta pomiędzy Korytkowskim lub Popkowskim a innym kandydatem. Sporo zamieszania wprowadził bezpartyjny Maciej Nowicki, na którego w pierwszej turze zagłosowało ponad pięć tysięcy osób. Gdyby w Koninie było sześciu kandydatów, a nie siedmiu, sprawy mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej.