Gepardy urodziły się w czerwcu 2017 roku, ale na wybiegu w opolskim ogrodzie można je było oglądać od września. Chodziło o względy bezpieczeństwa, bo młode są niezwykle podatne na choroby, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia.
Kociąt było dziewięć: cztery urodziła Kiru, a pięć jej siostra Mambo (w ogrodzie mieszka jeszcze Wazi, która młode miała rok wcześniej).
- Narodziny to wielkie szczęście, ale też początek długiej drogi. Jako opiekunowie staramy się robić wszystko, by odchować je z sukcesem. Po ostatnim, tragicznym miocie, mamy wiele praktycznych doświadczeń. Dużo wiemy i cały czas się uczymy. Przeżywalność tych zwierząt w pierwszym roku wynosi około 25 procent. Robimy wszystko, by te statystki zmieniać – mówił wtedy Mariusz Włodarczyk, asystent weterynaryjny w opolskim ogrodzie.
Ciekawostką jest, że urodzone w Opolu gepardy to aż 2 procent światowego przychówku!
Bardzo ciekawe są także odgłosy wydawane przez gepardy. Opiekunowie kotów rozróżnili co najmniej kilka typów wydawanych przez nie dźwięków.
Najbardziej charakterystyczne jest ćwierkanie – identyczne z ptasim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?