Jeszcze w tym roku zakończy się budowa polderu Żelazna. Znacznie zwiększy się bezpieczeństwo przeciwpowodziowe regionu

W październiku zeszłego roku Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które w imieniu Skarbu Państwa zajmuje się przebudową polderu Żelazna oraz wałów zamykających zbiornik i całej infrastruktury towarzyszącej, zerwały umowę z wykonawcą.

Powodem były podnoszone przez wykonawcę dodatkowe roszczenia finansowe oraz jednostronna zmiana przyjętej technologii prowadzenia robót i sposobu ich wykonania.

Choć służby państwowe zapewniały od samego początku, że przyszłość inwestycji nie jest zagrożona, to na horyzoncie pojawiło się ryzyko, że jeśli polderu nie uda się dokończyć jeszcze w tym roku, to być może będzie trzeba oddać unijne dofinansowanie, jakie nasze województwo utrzymało na tę budowę.

Umowę na wykonanie inwestycji podpisano bowiem pod koniec 2020 roku. Jej wartość to 110 mln złotych, z czego aż 80 mln zł pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego.

Około 30 milionów zł dało też miasto Opole. Pieniądze te posłużyły za wkład własny, umożliwiający sięgnięcie po dotację unijną, z której pokryta będzie reszta kosztów inwestycji.

W piątek, 14 kwietnia w opolskim urzędzie wojewódzkim podpisano umowę na dalsze prace przy budowie polderu. Jak podkreśla wojewoda opolski Sławomir Kłosowski, dalsze prace przy tej budowie spędzały sen z powiek wielu osobom. Chodziło bowiem o bezpieczeństwo przeciwpowodziowe dziesiątek tysięcy mieszkańców.

- Tak jak obiecywaliśmy, tak dziś jeszcze raz zapewniamy, że uda się dochować terminów i jeszcze w tym roku oddać polder Żelazna do użytkowania – mówi wojewoda Kłosowski.

Gwarantem dokończenia inwestycji ma być nowy wykonawcą, jakim została firma Budimex.

- Inwestycja ma długą historię, ponieważ urząd miasta już w 2015 roku sfinansował dokumentację techniczną polderu. Czasem niestety bywa, że wyłoniony wykonawca nie jest w stanie dokończyć budowy, jednak mamy nadzieję, że tym razem zgodnie z zapowiedziami, polder w Żelaznej zostanie dokończony jeszcze w 2023 roku – mówi prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.

Wiceprezydent Małgorzata Stelnicka zwraca uwagę, że dzięki temu w razie wezbrania Odry przez zalaniem mają być zabezpieczone m.in. domy i zakłady przemysłowe w północnej części miasta. Woda nie powinna też już zalewać obwodnicy północnej Opola, tak jak miało to miejsce podczas powodzi z 2010 roku.

- Znaczenie polderu związane jest przede wszystkim z bezpieczeństwem mieszkańców oraz przedsiębiorców, którzy ulokowali swoje inwestycje np. w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Opolu. Z tego powodu miasto Opole od początku zaangażowało się w te zadanie – podkreśla wiceprezydent Stelnicka.

Istniejący od ponad 80 lat polder Żelazna ma powierzchnię 200 hektarów i jest w stanie przyjąć około 1,7 mln metrów sześciennych wody. Przebudowa polderu miała sprawi, że będzie w stanie przyjąć sześć razy więcej wody, czyli około 10 mln metrów sześciennych