Kąpieliska na kamionkach w Opolu będą działać dłużej

Na wszystkich kamionkach są już wydzielone miejsca do kąpieli, pilnowane przez ratowników z Odrzańskiego Ratownictwa Specjalistycznego.

W tym roku sezon zaczął się w połowie czerwca, a skończy w połowie września i tym samym będzie wyjątkowo długi.

- I dobrze, bo klimat się ociepla, a w poprzednich latach nawet we wrześniu można było się kąpać - przypomina Zbigniew Bodziony, prezes Odrzańskiego Ratownictwa Specjalistycznego. - Kąpieliska są czynne od godziny 10 do 19. Apeluję, aby właśnie w tych godzinach z nich korzystać. Wówczas można być pewnym, że są na nich ratownicy, którzy służą wszelką pomocą.

Jeszcze przed ubiegłotygodniowym rozpoczęciem sezonu na plaże kąpielisk przywieziono 380 ton piasku, dostawiono także przenośne toalety oraz umywalki i przebieralnie.

- Posprzątaliśmy również teren kąpielisk, a na Malinie oczyszczono spory kawałek dna, na którym rosła moczarka. Dodatkowo odmulono dno, wyciągnięto też sporo śmieci - opowiada Przemysław Zych, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, któremu podlegają kąpieliska oraz baseny w Opolu.

Prezes Bodziony przyznaje, że najwięcej opolan przebywa na terenie dawnego wyrobiska Bolko i to na nim sprzątanie śmieci trwa potem najdłużej. Zwłaszcza tych, które zostają po nocnych imprezach, odbywających się już po zamknięciu kąpieliska.

- Czasem Bolko przypomina rano wojenne pobojowisko - przyznaje Bodziony.

Niebawem do trzech kamionek dołączy basen letni na placu Róż, który będzie otwarty w piątek, czyli w dzień zakończenia roku szkolnego.

- Zapraszamy ze świadectwami - uśmiecha się Zych. - Basen na pewno będzie gotowy do piątku, a obecnie kończymy na nim ostatnie prace przygotowawcze. Dowieziono piasek, naprawiono brodzik.

Otwarcie Błękitnej Fali oznacza, że miłośnicy pływalni Akwarium muszą się liczyć z zamknięciem basenu na ulicy Ozimskiej, gdyż to stamtąd ratownicy przejdą na basen letni. Działać ma natomiast pływalnia Wodna Nuta, ale też nie przez całe wakacje.

- Tak jak w ubiegłym roku wyłączymy ją z użytkowania na trzy tygodnie, to niezbędna przerwa technologiczna, narzucona przez przepisy - wyjaśnia Zych.

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie będzie plażowania na miejskiej plaży, którą zbudowano nad Odrą na wysokości bloków przy ulicy Łąkowej. Plażę zalała w maju Odra, a do tej pory nie ma decyzji o wymianie piasku jest za to pomysł, by z plaży zrobić miejsce do wypoczynku i grilla.

Na razie jednak nie wiadomo, czy taki pomysł zaakceptuje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, administrujący wałami.

Zobacz też: Opolskie info [16.06.2017]