Na Podhalu i w Tatrach jest bardzo ciepło. W dolinach w ciągu dnia temperatura przekracza 20, a wysoko w górach 10 stopni Celsjusza. To powoduje, że śnieg niknie w oczach i warunki narciarskie gwałtownie się pogarszają. Czynna jest już tylko trasa narciarska w Kotle Gąsienicowym. Śnieg jest tam mokry i ciężki. Dzisiaj pokrywa śniegu wynosiła już tylko od 40 do 89 centymetrów.
Jak poinformował zastępca dyrektora Polskich Kolei Linowych, w każdej chwili może zapaść decyzja o jej zamknięciu.
- Cały czas wspólnie z TOPR i TPN monitorujemy sytuację i gdy tylko pojawi się jakiekolwiek zagrożenie dla bezpieczeństwa narciarzy lub przyrody, zmuszeni będziemy podjąć takie działania - podkreślił Paweł Murzyn.
Dodał, że w związku z tym wszyscy, którzy chcą skorzystać z ostatnich dni sezonu narciarskiego powinni zaglądać na stronę internetową PKL. Z powodu braku śniegu zamknięte są nartostrady, ale do Kuźnic można wrócić kolejką. Piękna, słoneczna pogoda powoduje jednak, że na wyjazd i zjazd z Kasprowego Wierchu trzeba czekać od kilkudziesięciu minut do nawet dwóch-trzech godzin, ponieważ chętnych do podziwiania widoków i skorzystania z ostatnich chwil sezonu narciarskiego jest sporo.
W Tatrach nadal panują dobre warunki do uprawiania narciarstwa wysokogórskiego. Dobowe różnice temperatur sprawiają jednak, że warunki są zmienne - rano śnieg jest zazwyczaj zmrożony, w południe mokry i bardzo ciężki.
- Skitourowcy muszą też pamiętać, że zgodnie z obowiązującymi przepisami na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego należy poruszać się wyłącznie po szlakach turystycznych. Warto też wcześniej sprawdzić, jakie warunki panują na wybranej trasie wycieczki - przypomniał Szymon Ziobrowski z TPN.
Festiwal podróżniczy za horyzontem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?