Naprawa Wyspy Bolko w Opolu

W końcu jednak zdecydowano się go remilitaryzować. Miało się to odbyć w zeszłym
roku, ale – jak to w Opolu często bywa – prace się opóźniły. Odnowę Wyspy rozpoczęto
w tym roku późną wiosną.

Tempo robót może nie jest imponujące, ale prace posuwają się naprzód. Wzdłuż alejek
ułożono krawężniki, na części położono nowy dywanik asfaltowy, część nawierzchni
utwardzono, aby można było położyć asfalt.

Niestety na odcinku od mostu nad Odrą do wejścia do ZOO jakość położonej nowej
warstwy asfaltu jest – delikatnie to ujmując – fatalna. Już jej powierzchnia jest nierówna
i dziurawa (zdjęcie). Może inwestor zauważy te braki i każe poprawić ewidentną fuszerkę.
W chwili obecnej większość ławek nie nadaje się do użytku, bo albo są brudne, albo
zniszczone, bynajmniej nie przez chuliganów.

Sądząc po wielkości „placu budowy” i prędkości wykonywania robót, w tym roku Wyspa
nie będzie całkowicie odnowiona. Ponadto, odnowienia (lub usunięcia) wymagają urządzenia
na ścieżce zdrowia, bo niektóre zagrażają bezpieczeństwu. Sama ścieżka zdrowia też domaga
się naprawy i przycięcia przy niej roślinności.

Staw, po którym kiedyś pływały łódki (ale nie za rządów polskich) mimo odnowienia,
„zakwitł”, jak co roku, co nie najlepiej świadczy o jego czystości. Niestety blisko wody po
prostu nieładnie pachnie.

Mimo tych chwilowych – miejmy nadzieję – niedociągnięć, Wyspa Bolko ma szansę stać
się miejscem, które będzie jedną z wizytówek Opola.

Na koniec jeszcze jedna sprawa, która wiąże się i z Wyspą Bolko i z rowerami. Otóż przed
mostem na Odrze od strony Pasieki namalowano na asfalcie białą farbą znak symbol ścieżki
rowerowej(biały rower) strzałkę i napis BOLKO(zdjęcie). Kierunek strzałki wskazuje, iż
chodzi o zbiornik Bolko, ale o tym wiedzą tylko Opolanie. Jest to mylące i powinno być
zaznaczone, że chodzi o kamionkę, a nie o Wyspę.