Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opole. Przyjmiesz cudze dziecko pod swój dach? Dostaniesz pensję i urządzone mieszkanie

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Z wyliczeń miasta wynika, że gdyby w Opolu pojawiło się choć pięć dodatkowych, zawodowych rodzin zastępczych, najmłodsze dzieci – czyli te do 3 roku życia - nie musiałyby trafiać do placówek opiekuńczo-wychowawczych. Zgłaszać mogą się również chętni do tego, by zostać niezawodową rodziną zastępczą.
Z wyliczeń miasta wynika, że gdyby w Opolu pojawiło się choć pięć dodatkowych, zawodowych rodzin zastępczych, najmłodsze dzieci – czyli te do 3 roku życia - nie musiałyby trafiać do placówek opiekuńczo-wychowawczych. Zgłaszać mogą się również chętni do tego, by zostać niezawodową rodziną zastępczą. pixabay.com
W Opolu brakuje rodzin zastępczych. Ci, którzy zdecydują się zostać zawodową rodziną zastępczą, dostaną od miasta ponad 5 tys. złotych pensji, a nawet duże mieszkanie z pełnym wyposażeniem.

- Nie ma praktycznie miesiąca, w którym sąd nie wydałby postanowienia o czasowym umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej. Bywa, że musimy znaleźć miejsca dla kilkorga maluchów – mówi Małgorzata Kozak, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu, który jest organizatorem rodzinnej pieczy zastępczej.

Zabrane ze swojego środowiska dziecko może trafić m.in. do placówki, jaką jest dom dziecka albo do rodziny zastępczej. Ta druga opcja jest pożądana, zwłaszcza dla maluchów, które u zastępczych rodziców dostają namiastkę domu.

– Takie rozwiązanie nie ma nic wspólnego z adopcją, która wiąże się z przyjęciem dziecka pod swój dach na całe życie – podkreśla Małgorzata Kozak. – Do rodzin zastępczych najmłodsi trafiają czasowo, gdy ich biologiczni rodzice mają ograniczone prawa rodzicielskie, ale nie są ich pozbawieni. Przyczyny takich sytuacji są różne, na przykład uzależnienie od alkoholu czy niewydolność wychowawcza. Jeśli taki rodzic zmieni swoje życie, dziecko ma szansę do niego wrócić.

W Opolu funkcjonuje obecnie blisko 130 rodzin zastępczych (w tym 4 zawodowe i ponad 80 spokrewnionych). Znajduje się w nich łącznie ponad 160 dzieci. Miasto na utrzymanie dziecka łoży miesięcznie ponad tysiąc złotych (rodzic zastępczy ma również prawo do pozostałych świadczeń, np. 500+ czy do alimentów płaconych przez biologicznych rodziców). Samorząd pomaga też przygotować dom czy mieszkanie na przyjęcie podopiecznego, m.in. finansując zakup łóżka czy biurka. Formalnie koszty opieki powinien pokryć rodzic biologiczny, ale te pieniądze rzadko udaje się wyegzekwować.

- Jeśli ktoś zdecyduje się na przyjęcie co najmniej trójki dzieci, staje się tzw. zawodową rodziną zastępczą. To oznacza, że oprócz pieniędzy na utrzymanie podopiecznych, opiekun ma również wypłacane wynagrodzenie w wysokości ponad 5 tys. złotych brutto miesięcznie – wyjaśnia wicedyrektor MOPR. – Jeśli zawodową rodziną zastępczą jest małżeństwo lub para, pensję otrzymuje jedno z nich.

Zawodowymi rodzicami zastępczymi zostają np. ludzi w sile wielu, których biologiczne dzieci wyjechały na studia do innego miasta, a w domu zrobiło się nieznośnie pusto. - Jeśli taka osoba lub para (by zostać rodziną zastępczą nie trzeba być w związku) ma chęci, ale jej mieszkanie jest za małe, miasto, na czas pełnienia funkcji, da jej duże, wygodne, w pełni wyposażone mieszkanie – mówi Małgorzata Kozak. – Gdy natomiast kandydat ma własny dom, to dodatkowo możemy pomóc w jego utrzymaniu, np. dopłacając do rachunków za prąd, wodę czy ogrzewanie.

Żeby zostać rodziną zastępczą, nie trzeba mieć kierunkowego wykształcenia, natomiast ważna jest nieposzlakowana opinia. Z wyliczeń miasta wynika, że gdyby w Opolu pojawiło się choć pięć dodatkowych, zawodowych rodzin zastępczych, najmłodsze dzieci – do 3 roku życia - nie musiałyby trafiać do placówek opiekuńczo-wychowawczych.

– Najgorsza sytuacja to taka, gdy pojawia się maluch i nie ma dla niego miejsca w rodzinie zastępczej ani w placówce w Opolu, bo on wtedy trafia do placówki w innym powiecie. To zmniejsza szansę na utrzymywanie kontaktu z biologicznymi rodzicami – mówi wicedyrektor MOPR.

W Opolu potrzebne są zarówno rodziny zawodowe, jak i niezawodowe. Chętni więcej informacji mogą uzyskać w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opole. Przyjmiesz cudze dziecko pod swój dach? Dostaniesz pensję i urządzone mieszkanie - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto