Tuż po godzinie 7 rano na trasie Polska Cerekiew - Jaborowice autobus PKS z 15 pasażerami wpadł do rowu na zaśnieżonej drodze. Nikomu nic się nie stało, ale wszyscy mogli wyjść z pojazdu dopiero po otwarciu zablokowanych drzwi przez strażaków. Najtrudniej na drogach miały właśnie pojazdy ciężkie. W Żywocicach na moście na drodze wojewódzkiej zderzyły się dwie ciężarówki. Na trasie Oława – Brzeg ciężarówka zablokowała drogę krajową po tym, jak wpadła w poślizg. Między Strzeleczkami a Dobra osobówka wpadła do rowu. W Michałowicach koło Brzegu na skrzyżowaniu drogi krajowej z lokalną zderzyły się dwie osobówki.
Nieco spokojniej było na południu Opolszczyzny, być może dlatego, że tam dość intensywnie pada już od soboty i kierowcy zdążyli się przyzwyczaić, bo przez weekend nie było spokojnie.
- Od piątku do soboty zarejestrowaliśmy 8 zdarzeń drogowych, wszystkie to były kolizje, bez osób poszkodowanych – informuje Janina Rutkowska z KPP w Nysie. – Najczęściej kierowcy nie dostosowywali szybkości do trudnych warunków na drodze.
- W ciągu godziny pada nawet do 2 centymetrów świeżego śniegu. Przy takim opadzie odśnieżanie i posypywanie to syzyfowe prace, bo za chwilę nie widać efektu – komentuje Andrzej Gębala, prezes GKTBS, które odśnieża drogi gminne i powiatowe w górskiej gminie Głuchołazy. – Pomimo tego odśnieżamy cały czas, ale na niektóre drogi pługi wyjadą już po południu, kiedy opady zanikną. Dojazdy do mniejszych osiedli i pojedynczych domów będziemy odśnieżać już we wtorek.
- Część naszego sprzętu jeździ od północy. Od 3 nad ranem pracuje 11 pługopiaskarek – mówi Sławomir Suchoński z Zakładu Utrzymania Dróg Powiatowych w Nysie. – W miastach jeździ się po błocie pośniegowym, a poza miastami po śniegu. Nie mieliśmy jednak interwencji, że gdzieś nie można dojechać.
W niedzielę w Górach Opawskich wystąpiło zjawisko okiści lodowej. Osiadła wilgoć, a potem zamarzła tworząc na wszystkim pokrywę lodową. Zalodzone były także drogi.
- Okiść lodowa może połamać gałęzie drzew czy krzewów ogrodowych i spowodować spore szkody – mówi Andrzej Kwarciak z Nadleśnictwa Prudnik. – Jesteśmy w trakcie sprawdzania, jakie szkody zrobiła okiść w naszych uprawach leśnych.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?