Prezydent Arkadiusz Wiśniewski z absolutorium za 2019 rok. Była krytyka ze strony PiS. Prezydent Opola nie pozostał dłużny

Sesja absolutoryjna rozpoczęła się od raportu o stanie Opola. - W 2019 roku na świat przyszło 1300 nowych opolan. Liczba mieszkańców wynosiła 128 tysięcy - mówiła Iwona Mąkolska-Frankowska, naczelnik wydziału ds. europejskich i planowania rozwoju.

- Co ważne, w minionym roku miasto mogło się pochwalić dodatnim saldem migracji, więcej osób się w Opolu meldowało, niż się z niego wymeldowywało. Tak było zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym - wyliczała.

Budżet Opola w 2019 zamknął się kwotą 1,2 miliarda złotych

Z raportu o stanie Opola w 2019 m.in. wynika, że wartość sprzedaży produktów wytwarzanych przez przedsiębiorstwa działające na terenie miasta wyniosła 6,4 miliarda złotych. Wskazywano też na realizację dużych inwestycji - jak obwodnica piastowska czy modernizacja taboru MZK - oraz na inicjatywy społeczne, jak uruchomienie centrum Re-Start czy rewitalizacja ulicy Krakowskiej.

Raport przyjęto przy 23 głosach za. Wstrzymał się tylko radny Michał Nowak, lider klubu PiS.

Potem zaprezentowano sprawozdania dotyczące finansów miasta w 2019 roku. Ten zamknął się kwotą ponad 1,2 miliarda złotych. Mieści się w niej 284 mln zł wydatków na inwestycje.

Renata Ćwirzeń-Szymańska, skarbnik Opola, informowała, że saldo zadłużenia Opola w relacji do budżetu wynosiło 30 proc., a agencja ratingowa Fitch utrzymała wysoką ocenę finansów miasta. Zaznaczała przy tym, że ekonomiczne skutki pandemii koronawirusa nie pozostaną bez wpływu na finanse miasta w 2020 roku.

PiS: Mniej inwestycji niż zapowiadano

Następnie Marek Kawa, radny PiS i przewodniczący komisji rewizyjnej, poinformował, że ta po przeanalizowaniu dokumentów rekomenduje przyznanie Arkadiuszowi Wiśniewskiemu absolutorium. Mówił, że finanse Opola były zrównoważone, a dochody i wydatki wykonane na zadowalającym poziomie.

Piotr Mielec, lider klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego, chwalił władze miasta za dużą dynamikę wydatków na inwestycje. Przyznawał, że choć zadłużenie miasta rośnie, to pieniądze z pożyczek przeznaczane są rozwój miejskiej infrastruktury oraz na pozyskiwanie dofinansowań zewnętrznych.

Przemysław Pospieszyński, lider klubu Koalicji Obywatelskiej, mówił, że rok 2019 był dobrym czasem dla mieszkańców miasta oraz firm działających na jego terenie. Zaznaczał, że w Opolu poprawił się bilans zieleni, a w przeciwieństwie do 2018 roku więcej drzew nasadzono, niż wycięto.

Michał Nowak podkreślał, że klub PiS wnikliwie ocenił proces realizacji wpływów i wydatków w 2019 roku. - Wykonanie budżetu różni się znacznie od tego, co zatwierdziliśmy pod koniec 2018 roku. Wydatki majątkowe zaplanowane były na poziomie 507 milionów złotych. Zrealizowano je w nieco ponad połowie. Część z tego udało się zrealizować, za to należy się podziękowanie. Ale niepokoi brak bądź niewielki stopień realizacji wielu zadań - zauważał.

Arkadiusz Wiśniewski: Może rząd dołoży się do polderu?

Arkadiusz Wiśniewski w swoim wystąpieniu podkreślał, że Opole pięknieje, a istotnym wyznacznikiem przy ocenie miasta jest dodatnie saldo migracji.

- Nasze uczelnie przyciągają ludzi do Opola. Szpitale zarządzane przez marszałka oraz placówki resortowe w mieście podnoszą standard, dzięki czemu żyje się lepiej - mówił.

Prezydent Opola zauważył, że w raporcie o stanie miasta nie było informacji o kondycji miejskich spółek. - Tymczasem to spółka Wodociągi i Kanalizacja realizuje największy projekt w mieście, wartą około 200 milionów złotych modernizację oczyszczalni ścieków - mówił.

Arkadiusz Wiśniewski zwracał też uwagę na to, że deweloperzy oddali w minionym roku w Opolu 1200 nowych mieszkań.

- Rządowy program "Mieszkanie plus" zakładał, że powstanie 100 tysięcy nowych mieszkań. W mieście w ramach tego programu nie zrealizowano żadnego - zauważył.

Przypomniał, że Opole w dużej mierze partycypuje finansowo w realizacji polderu Żelazna, który ma zabezpieczać przed zalaniem szereg miejscowości i miast poza nim. - Zrzucamy się na to my i Unia Europejska. Wkrótce otwarcie ofert przetargowych, jest więc szansa na to, że i instytucje rządowe się do tego dołożą - stwierdził.

Arkadiusz Wiśniewski z absolutorium

Mówiąc też o relacjach na linii rząd-samorząd odniósł się do poruszanej już kwestii dokładania przez Opole do działania placówek oświatowych.

- Skoro to my płacimy z budżetu miasta za podwyżki dla nauczycieli, to dlaczego słyszymy, że te podwyżki dał im rząd? - pytał.

Arkadiusz Wiśniewski zaznaczał, że Opole nie uniknie ekonomicznych skutków epidemii. - Przed nami trudny czas. Oby wystarczyło nam sił do tego, by razem podołać wyzwaniom - stwierdził.

Arkadiusz Wiśniewski otrzymał absolutorium przy 22 głosach "za". Wstrzymało się dwóch radnych klubu PiS: Michał Nowak i Marek Kawa. Sławomir Batko, trzeci członek klubu, nie był obecny podczas tego głosowania.