Stał się cud i 82-letnia pani Stasia z Tarnowa będzie mieć nowy dach nad głową! Darczyńcy przeszli samych siebie!

- To cud -

tak niektórzy mówią o tym, co na starsze lata spotkało 82-letnią mieszkankę Tarnowa. Pani Stanisława, która mieszka w opłakanych warunkach, a na jej głowę powoli sypie się dach, w końcu może odetchnąć z ulgą. Będzie miała nowy dach - postarali się o to mieszkańcy jej wsi, gminy, powiatu, a także całej Polski. Wszyscy, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka - zwłaszcza tak skromnego i dobrego jak pani Stasia. Mimo wielu przeciwności losu ona nadal ma radość w oczach. Swojej wdzięczności nie jest w stanie wyrazić słowami.

Zbiórka na portalu zrzutka.pl cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Dotarła ona do szerokiego grona odbiorców w całym kraju głównie dzięki udostępnieniu jej na instagramowym koncie Make Life Harder. W ciągu doby zebrano około 180 tys. złotych! Czy to nie jest wspaniałe? Na pewno, nie zdarza się często!

Do końca zbiórki zostało jakieś 70 dni, a cel przekroczył już 200 procent realizacji. W środę (3 kwietnia) na koncie było już ponad 203 tys. zł. To niebywałe i pokazuje, jak wiele dobra jest w każdym z nas.

- To świąteczny cud dla 82-letniej Pani Stanisławy. Przekroczyliśmy zawrotną kwotę 200 000 złotych. Ogromne podziękowania dla wiernych i proboszcza Romana Piwońskiego za przekazanie ponad 5000 zł z Jałmużny Wielkopostnej oraz dla strażaków i przyjaciół Ochotniczej Straży Pożarnej w Starej Łubiance za przekazanie ponad 3300 zł ze sprzedaży ciasta. Już wkrótce zmienimy świat Pani Stanisławy na lepszy -

poinformował społecznik Paweł Kądziela.

Przypomnijmy, że to sąsiedzi założyli w internecie zbiórkę na naprawdę dachu i remont domu pani Stasi. Tak napisali:

- Pani Stasia od ponad 60 lat mieszka w Tarnowie. Niestety, jej sytuacja jest obecnie bardzo trudna. Budynek, w którym mieszka, jest w tragicznym stanie, a niedawno część dachu zawaliła się, zagrażając jej bezpieczeństwu i zdrowiu. Pani Stasia, nie może liczyć na pomoc rodziny, nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc w tej trudnej sytuacji. Dlatego też, zespół sąsiadów zdecydował się zorganizować zbiórkę pieniędzy, aby pomóc pani Stasi w naprawie dachu i poprawie warunków, w jakich mieszka. Naprawy wymaga tez studnia, z której czerpie wodę, oraz zewnętrzna toaleta. Naszym celem jest zebranie wystarczającej sumy, aby zapewnić bezpieczne i godne warunki życia dla naszej sąsiadki.

Kobieta ma ciężko i brakuje jej podstawowych wygód np. bieżącej wody. Tę czerpie ze studni, którą ma na podwórku. A co z praniem, co z kąpaniem? Toaleta również znajduje się na zewnątrz. Pomimo braku luksusu w domu pani Stasi jest bardzo schludnie i czysto. Dba o to ostatkiem sił, ale widać, że jest to dla niej bardzo ważne.