RDOŚ od dwóch lat prowadził postępowanie w sprawie wydania tzw. decyzji środowiskowej dla budowy drogi na wyspie Bolko. Decyzja była o tyle kluczowa, że bez niej trasa - która mogłaby odciążyć centrum miasta - nigdy nie powstanie.
Urzędnicy RDOŚ - zresztą podobnie jak ekolodzy i spora grupa opolan - uznali, że wyspa jest zbyt cenna pod względem przyrodniczym, aby mogła na niej powstać stała trasa.
- To decyzja na dziś, jeśli np. przyjdzie powódź i zabierze z wyspy kilka robaczków, to sytuacja może się zmienić - twierdzi Piotr Rybczyński, wicedyrektor MZD.
- Nic się nie zmieni, żadnej drogi na wyspie nie będzie - zapewnia jednak wiceprezydent Opola Mirosław Pietrucha.
Decyzja RDOŚ kończy dyskusję o stałej trasie, a dodatkowo wczoraj okazało się też, że nie ma szans na objazd przez Bolko na czas budowy nowego mostu na ulicy Niemodlińskiej.
I w tym przypadku RDOŚ nie wyraził zgody ze względu na walory przyrodnicze wyspy.
Tymczasem most nad kanałem Ulgi jest w coraz gorszym stanie i istnieje poważne zagrożenie, że w końcu zostanie zamknięty.
Być może - jeśli w tym roku powstanie projekt nowego mostu - jego budowa ruszy już w 2016 roku. Na razie jednak to wciąż nic pewnego.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?