Trwa rozbiórka mostu na Niemodlińskiej w Opolu. Zobaczcie zdjęcia!

Drogowcy zakładają, że w przyszłym tygodniu firma będzie się skupiać wyłącznie na dwóch podporach, które też zostały przeznaczone do usunięcia. To spora zmiana, bo wcześniej w projekcie nowego mostu przyjęto, że filary pozostaną, ale zostaną wzmocnione betonem. Usunięte miały być wyłącznie przyczółki.

- Mamy ekspertyzy z których wynika, że na także na starych filarach, i to nawet po ich wzmocnieniu, nie da się położyć nowego mostu - przyznaje Piotr Rybczyński, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg ds. technicznych. - Przy budowie podpór zastosowano przed laty bardzo różne materiały, o różnej wytrzymałości, a dodatkowo filary są uszkodzone. To można było ocenić teraz, właśnie na etapie rozbiórki.

Dlatego drogowcy zgodzili się na wymianę podpór, a także do sfinansowanie prac dodatkowych na sieciach, zasugerowanych m.in. przez miejskie wodociągi. Do tej pory nie było jednak wiadomo, ile łącznie będą kosztować.

Na razie skończyło się na ponad 2,6 miliona złotych, a ten wydatek zaakceptowali już radni. Wielkiego wyjścia jednak nie mieli, bo gdyby uznali inaczej, to wykonawca mógł przerwać budowę.

Dopłata oznacza, że nowy most będzie kosztować około 30 mln zł. Rybczyński przypomina jednak, że miasto dostało z ministerstwa infrastruktury 9,2 miliona złotych z przeznaczeniem na przeprawę. Sporo dołożyła też Aglomeracja Opolska, a miasto wystąpi jeszcze o zwiększenie dofinansowania.

- Dlatego dodatkowe koszty będą łatwiejsze do przełknięcia - twierdzi wicedyrektor.

Drogowcy wciąż podtrzymują, że pod koniec roku pojedziemy nowym mostem. Przypomnijmy jednak, że wykonawca miał problemy m.in. z przekładaniem sieci i gdyby nie one, to stary most już byłby zburzony.

- Wykonawca jest sprawny, poza tym prace trwają też poza miastem. Np. powstały już belki dla mostu, które w odpowiednim czasie przyjadą do Opola - mówi Rybczyński.

CZYTAJ W Opolu most się załamał, a drogowcy zadowoleni [wideo, zdjęcia]