Defibrylatory służą do pobudzenia akcji serca poprzez wywołanie elektrowstrząsów. Takie urządzenia uratowały już życie wielu osobom i z roku na rok jest ich w mieście coraz więcej. W Opolu mają je już m.in. ratownicy na miejskich kąpieliskach, a dodatkowy defibrylator jest także w urzędzie miasta, posiadają go również największe centra handlowe, czy sąd.
- To są proste urządzenia w obsłudze, ale stres robi swoje, dlatego warto poznać je wcześniej i zwyczajnie się z nimi oswoić - mówi radna PO Marzena Kawałko, która przekonała urząd miasta do zakupu defibrylatorów ćwiczebnych, oraz fantomów i sztucznej krwi.
Defibrylatory trafią do wszystkich opolskich gimnazjów (8), a także do szkoły podstawowej nr 11. Docelowo takie urządzenia powinna mieć każda szkoła w mieście.
- Najpierw nauczyciele poznają te urządzenia w Miejskim Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli, a potem będą już prowadzić szkolenia w swoich placówkach - opowiada Kawałko. - Szkoły dostaną także fantomy do nauki pierwszej pomocy. Zakupiono również fantomy dzieci - na nich może się sprawdzić kadra przedszkoli. Takie szkolenia już były, ale pewne zachowania trzeba sobie utrwalać i stale przypominać. Wprawdzie poziom wiedzy w tym zakresie stale wzrasta, ale nigdy nie wiemy, kiedy i w jakich warunkach to właśnie nam przyjdzie udzielić pierwszej pomocy.
Przypomnijmy, że radna Kawałko jest nauczycielem wychowania fizycznego, ale też instruktorem ratownictwa przedmedycznego. Od lat działa na rzecz szkolenia opolan w zakresie pierwszej pomocy. To dzięki niej do ratusza trafił defibrylator. Wspólnie ze strażakami organizuje też warsztaty ratownicze dla uczniów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?