5 kwietnia tego roku policjanci z Krapkowic zostali powiadomieni przez poszkodowanego mieszkańca Żużeli o niecodziennym zdarzeniu. Według zgłaszającego 10-letni kolega jego syna, wykorzystując zostawiony w domowym sejfie klucz, skradł z niego 12 000 złotych.
Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą potwierdzili przypuszczenia poszkodowanego. Jak się okazało 10-letni chłopak będąc w domu swoich sąsiadów zauważył w jednym z pomieszczeń sejf, w którym był klucz. Nieletni wyjaśnił policjantom, że dwukrotnie z sejfu skradł pieniądze. Pierwszy raz zadowolił się 1000 złotych, a będąc w mieszkaniu kolejny raz skradł całą resztę - w sumie 12 000 złotych. W całej sprawie najbardziej zastanawiające jest zachowanie matki, która znalazła niemałą sumkę w rzeczach osobistych syna. Dopytując się skąd ma te pieniądze przyjęła jako wiarygodne tłumaczenie, że 10-latek zarobił pieniądze na budowie domków. Nie wnikając w szczegóły zagospodarowała to co zostało z „ciężko zarobionych pieniędzy” na zakup mebli, świni na komunię oraz wykładziny.
Matce zostaną postawione zarzuty paserstwa bo zapewne wiedziała, bądź mogła przypuszczać, że pieniądze mogą pochodzić z kradzieży lub innego czynu zabronionego. Poszkodowany pieniądze miał przygotowane na zakup mebli.
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?