Jak sobie radzić z odrostami korzeniowymi krzewów? Sprawdź, co zrobić, gdy rośliny sąsiada atakują ogród lub twoje za bardzo rozrastają się

Krzewy ozdobne to ważny element każdego ogrodu. Stanowią doskonale uzupełnienie kompozycji z bylin, traw i roślin jednorocznych, dla których tworzą piękne tło. Mogą też znakomicie pełnić rolę żywopłotu całorocznego lub sezonowego. Zdarza się jednak, że niektóre z nich po kilku latach zaczynają sprawiać problemy, gdyż rozrastają się tak mocno, że zagłuszają inne rośliny i zajmują więcej miejsca, niż dla nich przeznaczyliśmy. Dzieje się tak dlatego, że niektóre gatunki krzewów (głównie liściastych), tworzą podziemne rozłogi, z powodu których bywają ekspansywne.

Czasami ta szczególna cecha krzewów może być bardzo przydatna, gdyż znacząco ułatwia tworzenie z nich żywopłotów, które dzięki odrostom korzeniowym ładnie się zagęszczają i to bez naszej pomocy. Rozłogi i odrosty przydają się też wtedy, gdy musimy ustabilizować grunt nasypu lub zbocza.

Częściej jednak odrosty bywają kłopotliwe, a my nie bardzo wiemy, jak sobie z nimi poradzić. Kiedy bowiem kupujemy ładną, niedużą sadzonkę pięknego krzewu i sadzimy ją razem z mniejszymi roślinami, nieświadomi jej tendencji do tworzenia odrostów, z czasem możemy mieć problem z opanowaniem inwazyjnej rośliny, która szybko zacznie wypierać rosnące w jej sąsiedztwie delikatniejsze gatunki. Zdarza się też, że rozłogi ekspansywnych krzewów docierają do nas od sąsiada, a wtedy mamy jeszcze większy kłopot, szczególnie gdy wyrastające z nich odrosty, zachwaszczają nam trawnik bądź rabaty.

Do grona najbardziej kłopotliwych krzewów, tworzących rozłogi i odrosty, należą m.in

• sumak octowiec (o wyjątkowo rozległych odrostach, nazywany nawet zemstą sąsiada),
• lilak pospolity (zwany bzem),
• jaśminowiec wonny,
• malina właściwa,
• złotlin japoński,
• rokitnik zwyczajny,
• róża dzika i pomarszczona,
• pigwowiec,
• tawulec pogięty
• śliwa tarnina.

Odrostów możemy się też doczekać z kalin, tawuł czy kolkwicji chińskiej.

Kiedy odrosty zaczynają sprawiać problemy, warto zastanowić się nad ich usunięciem. Zwykle jednak nie wystarczy ich zwyczajnie ściąć na poziomie gruntu, gdyż u wielu gatunków szybko odrastają, czasami nawet z jeszcze większą siłą (np. u sumaka, który po uszkodzeniu korzenia tworzy więcej odrostów), dlatego lepiej skorzystać z innych rozwiązań.

Jeśli odrosty są wyjątkowo uciążliwe, najlepiej jest odsłonić korzeń, z którego wyrastają, zdejmując z niego wierzchnią warstwę ziemi, odciąć go od korzenia głównego rośliny matecznej (ranę po cięciu należy zasmarować maścią ogrodniczą). Następnie należy posmarować zielone części odrostu herbicydem totalnym (np. Roundup), który wraz z sokami dotrze do wszystkich tkanek rośliny i całkowicie ją zniszczy, nie uszkadzając przy tym egzemplarza matecznego (odcięcie odrostu od korzenia głównego zrywa połączenie z rośliną mateczną i uniemożliwia przemieszczanie się soków wraz z herbicydem).

Sprawdź: Jak pozbyć się rdestowca? Ta roślina jest groźna dla twojego ogrodu oraz przyrody

Jeśli tak radykalne działanie nie jest możliwe, gdyż np. egzemplarz mateczny rośnie po stronie sąsiada, możemy odciąć korzeń z odrostem za pomocą ostrego szpadla od korzenia rośliny matecznej po naszej stronie działki, potraktować odrost herbicydem totalnym, a następnie wkopać na granicy działki barierę korzeniową (do kupienia m.in. w sklepach internetowych lub ogrodniczych), która zapobiegnie kolejnym, podobnym sytuacjom i dalszemu przerastaniu odrostów korzeniowych z sąsiedniej działki.

Jeśli natomiast krzew mający tendencję do tworzenia odrostów planujemy posadzić na rabacie bylinowej i nie chcemy mieć z nim w przyszłości problemów, również możemy otoczyć go barierą korzeniową (np. dla bambusów) lub posadzić w zadołowanej w gruncie, bardzo dużej donicy produkcyjnej o mocnych ściankach. To rozwiązanie sprawdzi się w przypadku roślin o dość płytko rozrastających się rozłogach korzeniowych.
Jeśli jednak chcemy opanować malinę właściwą, doniczka nie wystarczy, gdyż jej podziemne rozłogi potrafią doskonale penetrować teren, przerastając na zewnątrz przez otwory w dnie pojemnika, dlatego może być konieczne zabezpieczenie ich w taki sposób, aby były przepuszczalne dla wody, ale zatrzymały rozpychające się, wszędobylskie rozłogi.