O tym, że Janusz Kowalski może trafić do kierownictwa nowego resortu - mającego sprawować nadzór nad szeregiem spółek państwowych oraz kwestiami energetyki - politycy prawicy w nieoficjalnych rozmowach mówili już od jakiegoś czasu. Wiadomo było, że partnerzy PiS w obozie prawicy - Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry oraz Porozumienie Jarosława Gowina - będą chcieli ulokować tam swoich przedstawicieli.
Janusz Kowalski, jeden z pięciu opolskich posłów wybranych do Sejmu z listy PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych, ma reprezentować w ministerstwie obóz "ziobrystów". Gdy pisaliśmy o tym w ubiegłym tygodniu nie komentował sprawy.
Nominacja stała się faktem w czwartek, 12 grudnia. Tego dnia Janusz Kowalski odebrał ją z rąk Jacka Sasina, wicepremiera oraz człowieka stojącego na czele Ministerstwa Aktywów Państwowych. Janusz Kowalski został też mianowany pełnomocnikiem rządu do spraw reformy nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa.
Podsekretarzem stanu w MAP został też Zbigniew Gryglas, jeden z wiceprezesów Porozumienia.
Przypomnijmy, że w kontekście obsady ministerstw wymienianych jest też dwóch opolskich "gowinowców" i posłów prawicy: Marcin Ociepa i Kamil Bortniczuk.
W przypadku tego pierwszego wcześniej mówiło się, że może trafić do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, niedawno w spekulacjach pojawiło się też Ministerstwo Obrony Narodowej. Nie można też wykluczyć, że Marcin Ociepa pozostanie zastępcą Jadwigi Emilewicz, która stanęła na czele nowego ministerstwa rozwoju.
W przypadku Kamila Bortniczuka mówi się, że może zostać wiceministrem w resorcie funduszy i polityki regionalnej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?