- Dla pasażerów autobusów też jest uciążliwa, w trakcie budowy kilka razy zmieniano lokalizację przystanków, a z powodu korków szczególnie rano autobusy wciąż mają spóźnienia - opowiada Natalia Majewska, którą w środę spotkaliśmy na ul. Niemodlińskiej.
Przypomnijmy, że pierwotnie Skanska obiecywała zakończenie prac jesienią 2017 roku. Potem termin przesunięto na początek tego roku, a następnie na koniec maja.
- I ciągle trudno uwierzyć, aby był realny - opowiada jeden z opolskich przedsiębiorców z branży budowlanej, który niemal codziennie przejeżdżaNiemodlińską. - Koniec maja już za tydzień. Nadal niekompletna jest nowa sygnalizacja, a przecież, aby ją zamontować i włączyć też potrzebny jest czas. Wreszcie po trzecie i najważniejsze: Wciąż nie ma ostatniej warstwy asfaltu, a ta którą położono, właśnie jest skuwana w niektórych miejscach.
Niszczenie położonego wcześniej asfaltu wciąż dziwi wielu opolan, ale urzędnicy ratusza przekonują, że to normalna sytuacja.
- Wykonawca musi się dostać do wpustów studzienek, które wcześniej zalał asfaltem, po to, aby część przebudowywanej ulicy Niemodlińskiej mogła być dostępna do ruchu - wyjaśnia Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta. - To, co opolanie obserwują jest przygotowaniem do położenia ostatniej warstwy asfaltu tzw. ścieralnej, po której niebawem będą jeździć samochody.
Przeczytaj też: Na ulicy Niemodlińskiej zrywany był dziś nowy asfalt [zdjęcia, wideo]
- Podtrzymujemy naszą deklarację, że najpóźniej na początku czerwca cały odcinek pomiędzy ul. Hallera a nowym mostem będzie dostępny dla kierowców - mówi rzecznik prezydenta.
To jednak nie oznacza zakończenia inwestycji. W Miejskim Zarządzie Dróg słyszymy, że przebudowa może jeszcze trwać do połowy czerwca.
Przypomnijmy, że firma ma już gwarancję otrzymania ponad pół miliona złotych więcej z budżetu miasta (cały kontrakt jest warty 14,8 miliona złotych) z tytułu prac dodatkowych.
- Skanska, bez względu jak oceniamy jej zachowanie, wykonała szereg prac związanych m.in. z przełożeniem podziemnych sieci, a to wcześniej nie było planowane - mówi Małgorzata Stelnicka, zastępca prezydenta. - Wykonawcy te pieniądze się należą, co nie zmienia faktu, że Skanska zapłaci też karę umowną. Trudno jednak powiedzieć, ile ona wyniesie. To zależy do tego, kiedy firma faktycznie zakończy prace.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?