Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kradzieże. Złodzieje nie tracili czasu, gdy wyjechaliśmy na święta

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
W okresie sylwestrowo-noworocznym, gdy wielu Opolan bawi się poza domem, takich zdarzeń może być więcej, dlatego policja apeluje o czujność.
W okresie sylwestrowo-noworocznym, gdy wielu Opolan bawi się poza domem, takich zdarzeń może być więcej, dlatego policja apeluje o czujność. pixabay
Wystarczyła krótka wizyta u bliskich, żeby właściciele stracili kosztowności i rodzinne pamiątki. Policjanci ostrzegają, że w Sylwestra i Nowy Rok podobne scenariusze mogą się powtórzyć.

Chrząstowice. Pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Włamywacze wykorzystują dwugodzinną nieobecność właścicieli i wynoszą z domu cenne przedmioty, m.in. obrączkę, złoty pierścionek z brylantem, zegarek. Część z tych rzeczy ma dla okradzionych dużą wartość sentymentalną, dlatego informacji na temat biżuterii szukają na portalu społecznościowym. Liczą, że złodzieje będą chcieli sprzedać fanty.

Tego samego wieczoru do włamania doszło też m.in. w Suchym Borze, ale tam złodzieje zostali spłoszeni. Świadkowie zauważyli, że uciekali w stronę Chrząstowic.

Policyjne statystyki nie oddają skali zjawiska, bo do kategorii „kradzieże z włamaniem” trafiają różne zdarzenia. Nie tylko te, gdy włamywacz wynosi kosztowności z domu czy mieszkania. Funkcjonariusze przyznają jednak, że w okresie świąteczno-noworocznym takich przypadków jest więcej niż zwykle.

Złodzieje, zanim wybiorą cel, uważnie obserwują okolicę - mówi sierż. sztab. Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Bardziej narażone na włamanie są domy położone na uboczu, albo te otoczone wysokimi drzewami, bo złodzieje starają się minimalizować ryzyko tego, że zostaną złapani na gorącym uczynku.

Często nie są to miejscowi włamywacze, ale przestępcy na tzw. gościnnych występach, którzy przyjeżdżają na Opolszczyznę z ościennych województw.

Dlatego jeśli widzimy samochód na obcych rejestracjach, który kręci się po okolicy i wzbudza nasze podejrzenia, powinniśmy zawiadomić policję - podkreśla Dariusz Świątczak. - W okresie sylwestrowo-noworocznym, gdy wielu Opolan bawi się poza domem, takich zdarzeń może być więcej, dlatego apelujemy o czujność.

Pomóc może monitoring albo alarm, ale równie skuteczni są uczynni sąsiedzi, którzy zainteresują się domem pod naszą nieobecność. - Mieliśmy ostatnio przypadek, że złodziei spłoszyła kobieta, której podejrzenia wzbudziło to, że ktoś obcy manipuluje przy furtce sąsiadów. Podstawą jest bezpieczeństwo, dlatego z włamywaczami nie musimy się szarpać. Wystarczy pokazać im, że zostali zauważeni.

ZOBACZ TAKŻE: Miasta rezygnują z sylwestrowych fajerwerków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kradzieże. Złodzieje nie tracili czasu, gdy wyjechaliśmy na święta - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto