Kamionka Bolko to ulubione miejsce do kąpieli dla wielu opolan. Ci, którzy w ostatni weekend pojawili się na plaży, zobaczyli jednak zamknięty budynek zaplecza. Nie było przenośnych ubikacji, czy koszy na śmieci.
- Czynne były wyłącznie prywatne punkty gastronomiczne, za to nasz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, administrujący kąpieliskiem, niestety zaspał - ocenia jeden z plażowiczów.
Sytuacja wzięła się stąd, że formalnie sezon na miejskich kąpieliskach zakończył się 4 września. Trwał i tak dłużej niż w poprzednich latach, kiedy kąpieliska zamykano z początkiem roku szkolnego.
- Upalna pogoda zaskoczyła również nas - przyznaje Anna Wesołowska, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Przepraszamy, posypujemy głowę popiołem, ale zapewniam, że już zareagowaliśmy. Na Bolko pojawiły się przenośne ubikacje, mamy także dżentelmeńską umowę z ratownikami, że w najcieplejsze dni będą się pojawiać na kąpielisku i dozorować je społecznie.
Warto pamiętać, że w tym roku i tak ratownicy zaczęli pracę wyjątkowo wcześnie. Najszybciej, bo już 1 czerwca sezon ruszył na kamionce Bolko, a od 15 czerwca strzeżone była kąpieliska działające na Silesii oraz Malinie. Najpóźniej otwarto odkryty basen na Placu Róż (24 czerwca), ale funkcjonował aż do 4 września.
Tak długiego sezonu letniego nie było na miejskich kąpieliskach w Opolu od lat.
- Reagujemy na to, że lato zaczyna się szybciej, ale nikt nie mógł przewidzieć, że w tym roku potrwa aż tak długo - przekonuje Wesołowska.
Jednocześnie wicedyrektor nie ukrywa, że w MOSiR zastanawia się, jak przygotować przyszłorocznych sezon na kąpieliskach. Niewykluczone, że np. na jednym z nich ratownicy byliby obecnie jeszcze dłużej. Kłopot w tym, że to powoduje koszty, a nie ma żadnej gwarancji dobrej pogody.
- Owszem, ale musimy się przygotować na to, że lato będzie w Opolu coraz dłuższe, a MOSiR powinien reagować bardziej elastycznie niż do tej pory - ocenia Piotr Mielec, radny SLD. - Być może dobrym rozwiązaniem byłoby wydłużenie działania jednego kąpieliska np. na Bolko. Warto by się również zastanowić nad letnim basenem. Przecież kiedy był remontowany, wyposażono go w aparaturę do podgrzewania wody.
MOSiR z aparatury jednak nie korzysta od lat, bo jej używanie jest zbyt drogie. Sporo kosztuje również użytkowanie samego basenu, dlatego na razie wydłużenie sezonu w jego przypadku nie jest brane pod uwagę.
Zobacz też: Jak powinna wyglądać ulica Krakowska? Opolanie mają sporo pomysłów [wideo]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?