Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O rowerach znowu [ZDJĘCIE]

Bogdan elbod
Dwa dni temu napisałem artykuł o ścieżce rowerowej na ulicy Ozimskiej.

Dziś o kolejnej niedokończonym pomyśle.

Mam na myśli ulicę Wrocławską. Za skrzyżowaniem z ulica Niemodlińską wjeżdża się w zasadzie na chodnik, a nie
na ścieżkę rowerową. Ja tam przynajmniej znaku informującego iż poruszam się po ścieżce lub trakcie pieszo -
rowerowym nie widziałem. O równości nawierzchni szkoda w ogóle pisać, bo takie pojęcie jest zupełnie obce. Jak
bardzo nierówna jest nawierzchnia można się łatwo przekonać po deszczu. Pełno wtedy kałuż małych, większych
i dużych.W dodatku nawierzchnia jest chropowata, więc rowerzysta czuje się po przejechaniu odcinka tej niby
ścieżki jak po lekkim off rajdzie.

Załóżmy, że rowerem wybieramy się do centrum handlowego usytuowanego przy ulicy Wrocławskiej. Dojeżdżamy do skrzyżowania z ulicą Partyzancką i ścieżka się kończy. Dalej należy zgodnie z przepisami jechać ulicą Wrocławską, która jest ruchliwa, jako, że to droga wylotowa z miasta.. Można też skręcić w ulicę Partyzancką, aby po 100 metrach wjechać w cichą i nieruchliwą uliczkę Agnieszki Osieckiej, a ta doprowadzi nas do kawałka ścieżki rowerowej, którą dojedziemy do centrum handlowego.

Czy ustawienie kierunkowskazów dla rowerzystów przy skrzyżowaniu z ulica Partyzancką i przy ul. Osieckiej
kosztowałoby majątek, na który nie stać Opola? Zapewne byłoby to do zrobienia, tylko trzeba pomyśleć, a to
często jest obce zajęcie dla urzędników. Przez to rowerzysta nie obeznany z miastem nie pojedzie spokojną
ulica, tylko będzie "pedałował" główną ulicą Wrocławska, czym naraża siebie na niebezpieczeństwo i utrudnia
poruszanie się samochodom.

Jak wspomniałem przy poprzednim tekście: proszę mnie i innym mieszkańcom nie wmawiać, że po Opolu dobrze
i bezpiecznie jeździ się rowerem ! Takich przykładów jak z obu tekstów można podać wiele. Po prostu jazda po
Opolu rowerem to koszmar ciągłych zjazdów i wjazdów na kawałki traktów rowerowych, to plątanie się między
samochodami na jezdni lub pomiędzy ludźmi na chodniku i ciągłe narażanie się na mandaty za jazdę po jedni,
przy której jest ścieżka rowerowa, na która nie ma jak wjechać(ul. Ozimska). Ale Władze chwalą się, że mają
zespół rowerowy i oficera rowerowego i tym sposobem osiągnęły sukces. Tyle, że remontując jeden z głównych
traktów miasta, jakim jest ulica Piastowska, zapomniano o budowie ścieżki rowerowej, za to nie zapomniano
wybudować parkingów. I to wszystko w mieście rzekomo nastawionym na transport zbiorowy i ekologiczny, czyli
m.in. rowerowy. Brawo panowie urzędnicy !

p.s. na zdjęciu widoczne jest połączenie ścieżki rowerowej z ul. Osieckiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto