Jak wskazuje Marcin Kaczmarczyk, pełnomocnik wojewody opolskiego ds. zaopatrzenia szpitali w tlen, w drugiej fazie koronawirusa 80 proc. szpitali z terenu województwa opolskiego rozprowadzało ten gaz medyczny sprężony w butlach.
- Pacjent, który wymagał leczenia respiratorem dziennie zużywał siedem 50-litrowych butli. Pacjent niewymagający leczenia respiratorowego potrzebował trzech butli dziennie. I tak szpital, który wcześniej zamawiał 20 butli na miesiąc, nagle potrzebował 20 i więcej butli każdego dnia – tłumaczył skalę wyzwania pełnomocnik wojewody. - W szczycie drugiej fali koronawirusa dzienne średnie zużycie 50-litrowych butli w województwie wynosiło 300 sztuk. Miesięcznie było to 9 tys. butli.
Wojewoda opolski Sławomir Kłosowski zaznacza, że na szczęście nie było momentu, kiedy musielibyśmy w sposób kryzysowy korzystać z tych zasobów, ale butle tlenowe zawsze były do dyspozycji szpitali z terenu województwa opolskiego. Dawało to – jak twierdzi – poczucie bezpieczeństwa.
W chwili likwidacji opolskiego banku tlenu w głuchołaskim magazynie zostało nieco ponad 400 niezużytych butli. Trafią one do trzech placówek medycznych: szpitala MSWiA w Głuchołazach oraz szpitali w Nysie i Oleśnie.
Jest też inna pozytywna strona tej historii. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia problemów logistycznych, podjęto decyzję o wyposażeniu na stałe 19 szpitali na terenie Opolszczyzny w instalacje i duże zbiorniki tlenowe. Koszt budowy tych instalacji to 6,3 mln złotych. Pieniądze pochodziły z budżetu państwa.
- Wierzyć się nie chce, że wcześniej te 19 szpitali prowadziło intensywną terapie w oparciu o zasoby butli tlenowych – mówi Sławomir Kłosowski. - Zawsze bezpieczniejsza, dająca większy komfort jest praca lekarzy prowadzona w oparciu o instalacje gazów medycznych.
Wojewoda wskazał też, że wyrazy wdzięczności za sprawną organizację łańcucha dostaw należą się strażakom z komendy wojewódzkiej w Opolu i komendy powiatowej w Nysie.
- Chcę zapewnić, że to jakkolwiek nietypowe zadanie, traktujemy jako nasz obowiązek. To zadanie niestandardowe dla Państwowej Straży Pożarnej było jednym z wielu wyjątkowych działań, które strażacy musieli prowadzić w czasie pandemii. Wspomnę choćby zabezpieczenie granic, czy budowę mobilnych izb przyjęć przy szpitalach - przekonuje st. bryg. Dariusz Gieroń, zastępca opolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. - Strażacy zawsze dołożą wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.
Opolski bank tlenu zorganizowano na terenie JRG PSP w Głuchołazach.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?