Parkowanie w Opolu, a firmy usługowe

Rzeczywistość w Polsce jest niestety inna. Przyczyną jest niestety brak zdecydowanych reakcji służb porządkowych takich jak Policja czy Straż Miejska.

Nie trzeba zmieniać przepisów. Gdyby były egzekwowane te istniejące, tak jak w cywilizowanych państwach, to nie byłoby bałaganu i utrudniania życia
innym, przez nieodpowiedzialnych (delikatnie rzecz ujmując) łamaczy prawa.

W łamaniu przepisów celują różne firmy usługowe, których pracownicy bez oglądania się na przepisy parkują w miejscach zakazanych. Nie liczą się z tym,
że stwarzają zagrożenie i że utrudniają poruszanie się innym.

Dość często można zobaczyć nieprawidłowo zaparkowane samochody firm kurierskich. Oczywiście mają włączone światła awaryjne, jakby to było lekarstwo
na złamany przepis i dawało immunitet na nieprzestrzegania prawa. Na zwrócenie uwagi, kurier z reguły odpowiada, że „ja tylko na chwilę”, albo „co mam taką pakę
targać kilometr?”.

A w tym czasie obok przejeżdża radiowóz Policji lub SM i funkcjonariusze nie reagują, więc taki delikwent tym bardziej czuje się bezkarny.

Na dołączonym zdjęciu widoczne są dwa samochody zaparkowane wbrew zakazowi na ulicy Krakowskiej w Opolu, przy skrzyżowaniu z ul. 1go Maja. Kierowcy złamali kilka przepisów, bo stoją na zakazie zatrzymywania się i parkowania, to jeszcze w dodatku w tak wąskim miejscu, że piesi musieli iść rzędem, aby nie schodzić na jezdnię.

Jeden z samochodów należał do firmy kurierskiej, a drugi do świadczącej inne usługi.

Zadzwoniłem do firmy kurierskiej z pytaniem, czy może posiadają jakieś specjalne zezwolenia na parkowanie w miejscach niedozwolonych. Okazuje się, że nie posiadają.
Zobowiązali się do zwrócenia uwagi „złapanemu” kierowcy oraz innym, bo to naraża na szwank dobre imię Firmy.

Tym razem nie ujawnię nazwy firm, z których pochodziły dwa samochody, ale przy recydywie pokażę które firmy mają w nosie innych użytkowników ruchu drogowego.

Opisany przypadek zdarzy się w Opolu, ale problem dotyczy całego Kraju.